do ÂściÂągnięcia > pobieranie > ebook > pdf > download

[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Nacisk na jej anus był wręcz nieznośny.Wes dał jej tak mocnego klapsa, że aż poruszyła się do przodu.- Teraz będę cie ujeżdżał Gracie - oznajmił Wes, gdy zaczął się w niej poruszać.- Będę ujeżdżał twój tyłek podczas, gdy Luke będzie pieprzyć twoje piękne usteczka.Gracie zamknęła oczy, jej ciało zacisnęło się, drżąc niekontrolowanie pod wpływem sprośnych słów kochanka.Szalała z potrzeby.Pragnęła więcej.Ale nie mogła nic zrobić, nie mogła się poruszyć.Jej ciało należało do nich, mogli z nim zrobić co chcieli.Uwielbiała to uczucie.Pieprzyli jej usta i tyłek porzucając delikatne tempo.To był czysty seks, mocny, mokry od potu, po prostu taki, o jakim marzyła.Mężczyźni byli nieubłagani, wymagając coraz więcej od jej ciała.Posiedli ją zupełnie, używali jej, a ona nie chciała tego przerwać.Gracie załkała, gdy Luke pchnął głębiej w jej usta, pozbawiając ją nawet możliwości wydawania dźwięków.Dziewczyna zamknęła oczy, zacisnęła mocno powieki, gdy jej ciało poddawało się ich niepowstrzymalnej napaści.Mokro-ssące odgłosy pieprzenia wypełniły pokój.Ręka Luke`a zacisnęła się mocno na jej włosach, przyciągając jej głowę do męskiej pachwiny.Po chwili z tyłu za nią Wes chrząknął i wykrzyczał swoje wyzwolenie.- Przełknij Gracie - wymruczał Luke.- Chcę, żebyś wszystko połknęła.Mężczyzna jęknął i szarpnął się przy tylniej ścianie jej gardła zalewając jej usta spermą.Gracie ssała łakomie pragnąc zadowolić go jak jeszcze żadnego innego mężczyznę.Wes delikatnie wysunął się z jej drżącego ciała, gdy Luke kończył w jej ustach.Wes uwolnił jej ręce, a Luke wciągnął ją w swoje ramiona.Leżała na jego klatce piersiowej z zamkniętymi oczami za bardzo wycieńczona, aby skonstruować spójną myśl.Luke przytulił ją mocniej, wstając i ciągnąc ją z sobą.Zaniósł ją do łazienki i włączył prysznic.Kąpał ją delikatnie, dbając o wrażliwe części kobiecego ciała.Kiedy skończył osuszył je ręcznikiem i zaniósł kobietę do sypialni.Gracie wtuliła się w niego, będąc świadoma ciała Wesa przylegającego do jej pleców.Łagodne dłonie koiły jej skórę pieszcząc i głaszcząc.Ziewnęła, pozwalając sobie na odpłynięcie w sen.Rozdział 12Gracie otworzyła oczy z uśmiechem na twarzy.Westchnęła i wtuliła się w kołdrę.Na zewnątrz było ciemno więc prawdopodobnie przespała przynajmniej kilka godzin.Mężczyzna nie było.Pewnie byli w kuchni odkąd byli zdeterminowani aby zaopiekować się nią w ten weekend.Skopała z siebie pościel i poruszyła palcami u stóp.Panie, była obolała.Wspaniale.Jej ciało było ociężałe i leniwe, uczucie jakie może być skutkiem jedynie gruntownego zadowolenia.Wciągnęła na siebie jeansy i sweter nie fatygując się stanikiem.Była szansa, że nie będzie miała na tyle długo ubrań na sobie żeby się o to martwić.Dziewczyna wyszła z sypialni i skierowała się do kuchni.Mogła usłyszeć jak faceci rozmawiają przyciszonymi głosami, śmieją się.Gdy podeszła bliżej nich zatrzymała się na swojej drodze.Ukryła się i przysłuchiwała się toczącej w kuchni rozmowie.- Musze przyznać, że kiedy przyszedłeś do mnie z tym pomysłem byłem sceptyczny/ przeciwny- powiedział Wes- Zastanawiałem się czy dobrze zrozumiałeś wypowiedź Gracie.Gracie zmarszczyła czoło.O czym on mówił.- Ale teraz tak nie myślisz- odparł Luke ze śmiechem.Wes zachichotał/roześmiał się.– Piekło nie.To oczywiste, że pragnęła tego.Szkoda tylko, że wcześniej jej nie podsłuchałeś.- Wątpię by omawiała to dużo z Michelle- stwierdził Luke- Gracie jest bardzo skryta.Gdyby właśnie nie zerwała z tym dupkiem, założę się, że nic by nie powiedziała.- Prawdopodobnie masz rację.Ale nadal wyszło świetnie.Mogłeś zorganizować cały te weekend, a ona na pewno cieszyła się nim.Luke ponownie się roześmiał.– Widzisz są zalety podsłuchiwania.Gracie zabiłaby mnie, gdyby wiedziała, że słyszałem jej rozmowę, ale w końcu wyszło bajecznie.Usta Gracie otworzyły się, a fala upokorzenia uderzyła w nią z szybkością ciężarówki Mack Ledwo mogła przetworzyć znaczenie rozmowy.Była za bardzo zajęta/skoncentrowana na kontrolowaniu zarumienionych policzków.Całe skomplikowane przedsięwzięcie było spowodowane przez to, że Luke podsłuchał jej rozmowę z Michelle o fantazjach?Dziewczyna nie zdawał sobie sprawy, iż potykając się weszła do kuchni dopóki Wes i Luke nie zauważyli jej.Poczucie winy zabłyszczało w oczach Luke`a, a uraza ponownie po niej spłynęła.- Gracie …- zaczął Luke.Uniosła rękę, próbując kontrolować drżenie.Zrobiła już wystarczająco z siebie idiotkę.O Boże jak sobie przypomniał wszystko co zrobili razem chciała jedynie zapaść się pod ziemię.- To o to chodzi?- zapytałam drżącym głosem- Po prostu realizowaliście cię moje fantazje? Widzieliście cie dobry sposób spędzania czasu moim kosztem? Powinniście być/mieliście być moimi najlepszymi przyjaciółmi.- Boże, Gracie, nie, nie możesz tak myśleć- zaprotestował Wes.Obaj dali krok w jej stronę ale dziewczyna cofnęła się.Warga zaczęła jej drżeć ale przygryzała ją ignorując ból.- Sądziłam… sądziłam, że zorganizowałeś ten weekend ponieważ zależy ci na mnie- powiedziała z bólem, gdy skupiła swoje spojrzenie na Luke`u- Czuje się jak idiotka.Po co cała ta gra? Po co ta skomplikowana szarada? Dlaczego pozwoliłes mi zakochać się w Tobie skoro nic nie było prawdą?- Gracie musisz mnie wysłuchać- powiedział zdesperowany Luke.Dziewczyna odwróciła się i złapała kluczyki ze stolika.- Gracie, zaczekaj!Zignorowała go i wybiegła z domu tak szybko jak tylko mogła/zdołała.Rzuciła się w stronę ciężarówki i zablokowała drzwi w momencie, gdy wcisnęła kluczy do stacyjki.Luke wybiegła z mieszkania w kierunku ciężarówki wykrzykując jej imię.Próbował otworzyć drzwi, gdy wycofywała z podjazdu.- Cholera, Gracie, nie odjeżdżaj!Kobieta wcisnęła pedał gazu bosą stopą i odpaliła silnik.Kiedy wycofała wystarczająco z podjazdu, wjechała na ulicę i odjechała z piskiem opon.Jechała w dół drogi, jej zażenowanie było tak mocne, że pragnęła się skulić i umrzeć.Jeśli poszukasz w słowniku słowo „osioł/”dureń” musi znaleźć się tam obok jej zdjęcie.Łza zsunęła się w dół jej policzka, a dziewczyna wytarła ją gniewnie.Czyż nie mogła odczytać sytuacji jeszcze gorzej? Zrobiła z siebie życiowego głupka.Z facetami byli najlepszymi przyjaciółmi na świecie.Z facetami,.Którym teraz nie będzie mogła spojrzeć w twarz.Czterdziestopięciominutowy powrót do domu wydawał się wiecznością.Była głupia zabierając ciężarówkę Luke`a.Miała szczęście, że jej nie aresztowali.Ale w końcu przecież wiele głupich rzeczy zrobiła w ten weekend.Gracie podjechała pod swój dom i zaparkowała ciężarówkę Luke`a obok swojego samochodu.Zostawiła kluczyki w stacyjce wiedząc, że mężczyzna będzie ich szukał [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • klimatyzatory.htw.pl