do ÂściÂągnięcia > pobieranie > ebook > pdf > download

[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Minęły trzy dni, zanim ostatni krzyk, zagubiony pośród masy gruzu, która kiedyś byłabudynkiem pałacu, zmienił się w ciszę i śmierć.Batalion Trzeciej Dywizji Gwardii przestał istnieć.Otho znalazł flagębatalionu, pogrzebanąniedaleko ciała pułkownika Jerety, i przekazał ją do wysyłki do macierzystej jednostki.Tenbatalion zostanie być może zrekonstruowany po bardzo długiej przerwie.A może nigdy już niezaistnieje na nowo.Ranni i chorzy gwardziści, którzy przebywali poza koszarami, zostalizaokrętowani na„Victory” i ewakuowani.Sten ustanowił Masona dowódcą operacji ratunkowej, a sam spędził tyle czasu, ile mógł,kopiąc wraz z innymi.Potem kazał Masonowi zabrać statek na Primę i wysadzić tam poszkodowanych.Przesłał na Primę kopię tego rozkazu, nie troszcząc się zbyt wiele o to, czyzostanie zaaprobowana.Nieco zdziwił się tym, że otrzymał zgodę - i krótki, zaszyfrowany dodatekmówiący o tym, że natychmiast dostanie wsparcie.Następny komunikat z Primy zapowiadał medale.Niektóre z nich przypadły Gurkhom czyBhorom, którymi dowodził Sten.Inne przyszły dla pułkownika Jerety i wysokich oficerówbatalionu Gwardii.Gdyby okazało się, że owi oficerowie żyją, mieli rzecz jasna zostać zwolnienize służby i w szybkim czasie zastrzeleni za niewybaczalną niekompetencję.Sten, Kilgour i Mason także otrzymali nagrody.Były to dla nich medale bez znaczenia,nadające się wyłącznie do tego, aby je wrzucić do szuflady i zapomnieć.Katastrofę należałodokładnie przeanalizować dla wyciągnięcia wniosków, a nie upamiętniać wstążką i metalem.Aletaka jest natura wojska.Sten miał już zresztą inny problem.Wybuch, który zniszczył oddział Gwardii, zdawał się stanowić katalizator.Jochi wpadła wsamobójczy szał.Imperium stało się nagle wrogiem Mgławicy Altaic.Imperium potrzebuje nauczki.Imperium nie może się wtrącać.Sten podziwiał odrobinę tę kampanię.W pewnym stopniu było to spontaniczne -wieśniacynigdy nie potrzebowali szczególnej zachęty do tego, żeby robić pogromy - ale w gruncie rzeczyzostało starannie wyreżyserowane.Z początku Sten pozostawał na obronnych pozycjach: wysyłał do doktora Iskry i do tego, coIskra jak na urągowisko nazywał rządem, praworządne protesty; udzielałwłaściwych odpowiedzi,usiłując utrzymać dziennikarzy w stosownej odległości.i z doskoku utrzymywałambasadę wdziałaniu, a personel przy życiu.Natychmiast ogłosił Jochi światem wysoce niebezpiecznym i poinformował wszystkie imperialne systemy gwiezdne, że każdy obywatel odwiedzający Mgławicę Altaic czyni to nawłasne ryzyko.Nalegał, aby Prima wymagała wizy dla każdego, kto ma zamiar przybyć domgławicy.Wysłał zespoły dobrze uzbrojonych Gurkhów i Bhorów, aby odnaleźli wszystkich obywateli Imperium i zapewnili im bezpieczną eskortę do ambasady.Większość gości z Imperium - dzięki jakimś nie pochodzącym z Altaic bogom - to byłyprofesjonalne istoty interesu, biegłe w wyczuwaniu kłopotów i usuwaniu się im z drogi.Ale zawszeznajdowały się jakieś wyjątki: jakaś starsza para, chcąca koniecznie zobaczyć tę część świata,której jeszcze nigdy nie widziała; młodzi w podróży poślubnej, którzynajwyraźniej wybrali Jochi zjakiegoś starego folderu.Sten uratował starszych ludzi, ale nie zdążył na odsiecz młodym.A potem sama ambasada znalazła się w oblężeniu.Najpierw były to małe grupki Jochiańczyków, i każda osoba czy pojazd, usiłujące dostać sięna teren ambasady, były obrzucane kamieniami.Sten skonsultował się z Kilgourem.Tak, zgodziłsię Alex.Wygląda na to, że sytuacja pogarsza się.- A więc pokażemy im, jak zrobić rzetelną zawieruchę.- Jasne, szefie.Kilgour zabrał się do pracy, przygotowując odpowiedź.Mógł to już teraz robić przez sen.Nie można powiedzieć, aby to był pierwszy raz, kiedy on i Sten zostalizaatakowani przez „cywilnytłum” na „pokojowo nastawionej planecie”.Mieli przygotowany bardzo skuteczny schemat oporu.Tłum rósł.Zamiast odłamków skał rzucano teraz pociskami zapalającymi inapełnionymigwoździami granatami domowej roboty, skonstruowanymi z materiałów wybuchowych niższegostopnia.Zgodnie z tym, co twierdził zausznik doktora Iskry, J’Dean, ci ludziereprezentowali sobąsprawiedliwy gniew Jochi.Gniew na co? Sten nie zadawał sobie nawet trudu, aby o to zapytać.J’Dean powiedział mu, że doktor Iskra, który przypadkiem jest właśnie bardzo zajęty, zzadowoleniem przyśle żołnierzy, aby oczyścili teren, jeżeli tylko Sten wyrazi takie życzenie.Jasne,pomyślał Sten.Nastąpi kolejna masakra, za którą natychmiast, bez żadnych wątpliwości zostanęobarczony winą, bo przecież wiem, że ta rozmowa jest nagrywana.- Nie - powiedział uprzejmie Sten.- Imperium nie zrobi krzywdy niewinnym Jochiańczykom, swobodnie wyrażającym swoje polityczne opinie.- Przerwałpołączenie.Pomyślał, że nawet doskonali specjaliści Iskry od montażu nie zdołają zmienić tego w nakłanianiedo rzezi.A potem do akcji ruszyli strzelcy.Broń dalekiego zasięgu znalazła się w rękach istot, któreprzeszły jakiś niewielki trening.Jedna z sekretarek została postrzelona w nogę, a inna urzędniczkaoślepła na pewien czas, kiedy jakiś zabłąkany szrapnel odłupał ze ściany kawałtynku, który trafiłją prosto w twarz.I to wystarczyło.Sten rozkazał, aby cały cywilny personel siedział w środku, a wszelkieruchy podczas godzin dziennych miały być ograniczone do niezbędnego minimum.Dotyczyło totakże żołnierzy.Następnym etapem nie mogło okazać się nic innego, jak tylko bezpośredni atak.Bhorowie mieli teraz dużo zajęcia, wypełniając polecenia Kilgoura.Te potworne istotyuważano zwykle za barbarzyńskich morderców - oczywiście słusznie - ale byli także znakomitymihandlowcami i pilotami.Każdy z nich miał, jakby genetycznie przekazywany, talent urodzonegomechanika.Potrafili na przykład zespawać wszystko, po materiały radioaktywne, ręcznie,bezpiecznie, z minimalną osłoną.Albo naprawić zepsuty silnik, którego nigdy przedtem niewidzieli, nie mając żadnych narzędzi oprócz zestawu dla niedzielnegomajsterkowicza i godzinę nawykonanie zadania.Ambasadą posiadała już dwa starsze uzbrojone pojazdy do walki z tłumem.Zdjęto z nichkarabiny i Alex uzbroił wieżyczki na nowo według swojego własnego wyboru.Cztery pojazdyambasady, włączając w to błyszczące luksusem ceremonialne grawisanie, jakie Sten odziedziczyłpo swoim poprzedniku, zostały rozebrane, wyposażone w improwizowane uzbrojenie i te sameurządzenia, co pojazdy do uciszania zamieszek.Cztery z ciężarówek do przewozu Gurkhów także zmodyfikowano, przymocowując do maski ciężkie, żelazne ostrza w kształcie litery V.Te pojazdy ustawiono obok jednej z ukrytychfurtek ambasady.Sten i Alex konstruowali i maskowali bomby, potem umieścili je na poziomie gruntu wzewnętrznych murach kompleksu budynków ambasady [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • klimatyzatory.htw.pl