do ÂściÂągnięcia > pobieranie > ebook > pdf > download

[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.K.K.) i o bi­ga­mię (412 art.K.K.).Ład­ne hi­sto­rie.Oto, ja­ki cha­os praw­ny stwa­rza ist­nie­nie te­go pań­stwa w pań­stwie, w za­kre­sie spraw, któ­re są wszak nie tyl­ko sa­kra­men­tem, ale i kon­trak­tem.I ksiądz Ko­zub­ski twier­dzi, że ure­gu­lo­wa­nie tych dzi­kich sto­sun­ków by­ło­by „ru­iną spo­łe­czeń­stwa”! Świet­ny żart, księ­że pro­fe­so­rze.Dru­gi wy­pa­dek, o któ­rym do­no­szą mi w li­ście:Przed 30 la­ty, mło­dy 18-let­ni chło­piec oże­nił się z na­mo­wy ro­dzi­ny z 20-let­nią dziew­czy­ną; nie­ba­wem roz­stał się z nią, wy­je­chał i nie by­ło go lat trzy­dzie­ści.Po trzy­dzie­stu la­tach przy­słał do War­sza­wy swo­ją nie­ślub­ną żo­nę, aby wraz z tam­tą ślub­ną nie-żo­ną wspól­ny­mi si­ła­mi do­szły do unie­waż­nie­nia mał­żeń­stwa i ure­gu­lo­wa­nia ży­cia czwor­ga lu­dzi.Po­nie­waż ci lu­dzie są bied­ni, ogra­ni­czy­li się na ser­decz­nych proś­bach po­da­nych na pi­śmie do Ku­rii Die­ce­zjal­nej.Proś­by zo­sta­ły bez od­po­wie­dzi, a mał­żon­ka ślub­na zo­sta­ła we­zwa­na przez miej­sco­we­go dusz­pa­ste­rza i otrzy­ma­ła po­le­ce­nie pod groź­bą prze­śla­do­wa­nia ko­ściel­ne­go, to jest od­mo­wy po­ciech i sa­kra­men­tów w trak­cie ży­cia oraz przy sko­na­niu, aby za­raz po­rzu­ci­ła czło­wie­ka, z któ­rym ży­je i któ­ry usy­no­wił dziec­ko uro­dzo­ne z te­go związ­ku.Ko­bie­ta by­ła re­li­gij­na, sku­tek ocze­ki­wa­ny: atak tru­cia się, cho­ro­ba do dziś.Pro­boszcz oprócz te­go na­pi­sał list do wła­dzy czło­wie­ka ży­ją­ce­go na wia­rę, że po­nie­waż po­ży­cie ta­kie da­je zły przy­kład in­nym, pro­si o wy­rzu­ce­nie te­go czło­wie­ka z po­sa­dy.Przy­pad­ko­wo, po­nie­waż wła­dza szcze­gól­nie ce­ni­ła i sza­no­wa­ła te­go czło­wie­ka, de­nun­cja­cja po­zo­sta­ła bez skut­ku.Ze­staw­my ten wy­pa­dek, w któ­rym Ko­ściół istot­nie jest „nie­prze­jed­na­ny” — i wię­cej niż nie­prze­jed­na­ny — z do­sko­na­łym „prze­jed­na­niem” co­dzien­nych prak­tyk kon­sy­stor­skich, a doj­dzie­my do smut­nych wnio­sków.Mam jesz­cze i in­ne fak­ty, z na­der wia­ro­god­ne­go13, nie­mal urzę­do­we­go źró­dła, ale te już do­praw­dy zbyt brzyd­kie są, aby je tu przy­to­czyć.Na za­koń­cze­nie coś we­sel­sze­go.„Głos Na­ro­du” prze­jął się bar­dzo mo­ją groź­bą.„Boy (wy­krzy­ku­je) — ja­ko za­ło­ży­ciel no­we­go ko­ściół­ka, no­wej sek­ty! Dia­beł ubrał się w or­nat”.Szko­da, że jesz­cze nie do­dał, że do mszy mi słu­żą Staś­ko z Di­de­ro­tem.Oj, głup­ta­sy, głup­ta­sy, jak­że ła­two jest na wa­szym tle wy­dać się „mę­dr­cem”.Ko­ściel­ne bi­ga­miePo każ­dym mo­im fe­lie­to­nie „roz­wo­do­wym” po­wia­dam so­bie: „No, to już ostat­ni! Już za du­żo o tym te­ma­cie: trze­ba przejść do cze­go in­ne­go”.Ale gdzie tam! Nie da­dzą mi.Li­sty, te­le­fo­ny, do­ku­men­ty, za­chę­ty do „wal­ki o do­brą spra­wę”, fak­ty rzu­ca­ją­ce no­wy snop świa­tła; — wresz­cie wy­my­śla­nia po­ciesz­nych pi­se­mek, bar­dzo roz­we­se­la­ją­ce i zba­wien­ne dla zdro­wia.Wszyst­ko to spra­wia, że brnę da­lej przez za­ka­mar­ki tej fa­bry­ki zgor­sze­nia, w któ­rej psy­chi­ka śre­dnio­wie­cza pra­cu­je udo­sko­na­lo­ny­mi me­to­da­mi.Li­sty! Mię­dzy in­ny­mi, bar­dzo cie­ka­wy list od urzęd­ni­ka pań­stwo­we­go w by­łej dziel­ni­cy pru­skiej, wy­bit­ne­go praw­ni­ka.Za­czy­na się od kom­ple­men­tu, któ­ry dla „do­bra spra­wy” z ru­mień­cem skrom­no­ści przy­ta­czam:Uwa­gi pa­na na te­mat „unie­waż­nie­nia mał­żeń­stwa” są tak wni­kli­we i słusz­ne, że wy­ra­że­nie ich au­to­ro­wi kil­ku słów szcze­re­go uzna­nia i za­ra­zem po­dzi­wu dla — od­wa­gi cy­wil­nej, sta­je się po pro­stu po­trze­bą ser­ca.Da­jąc mu fol­gę, po­zwa­lam so­bie przy tej spo­sob­no­ści do­rzu­cić pa­rę spo­strze­żeń.Oto w sej­mie i w pra­sie na­ro­do­wo-de­mo­kra­tycz­nej szer­mu­je się ar­gu­men­tem o wyż­szo­ści kul­tu­ral­nej dziel­nic za­chod­nich [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • klimatyzatory.htw.pl