do ÂściÂągnięcia > pobieranie > ebook > pdf > download

[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Bajki dla macho.– Zdziwiłbyś się, zdziwił.Sam pisałem podręczniki.– Żarty?– Zobaczysz.– Uśmiech szelmy upodobnił twarz Adama dolisa, który upatrzył sobie niestrzeżoną gęś.– Stary, ty nie potrzebujesz żadnego NLS.Wystarczy, że onaspojrzy na twojego roleksa.Nie będziesz wiedział, czy działa NLS,czy twój osobisty urok.– Instrumenty obojętne, dopóki jest szansa zaciągnąć ją dołóżka.Ale to za chwilę.Jeszcze trochę poprzekonuję cię, żebyśspadał z uczelni.– A właśnie, słyszałem, że dostałeś grant i będziesz prowadziłbadania.Coś o religii, prawda?– Mhm.– Adam zdarł folię z paczki marlboro, zapalił, skinąłgłową.– O religii.Największy ateusz na wydziale.Bez ściemy.Tobędzie duża rzecz.– Uchylisz rąbka tajemnicy?Znów skinienie, równie oszczędne jak odpowiedź.– Rąbka tak.Unia daje hajc, są zainteresowani społecznymi ipsychologicznymi uwarunkowaniami religijności.Zwłaszcza tej spodznaku świrów w rodzaju islamistów.Albo ojca dyrektora.Wiesz, zewzględu na ten burdel, jaki mają z fundamentalistami we Francji czyw Londynie.Duża rzecz.– Brzmi super.* * *Paweł Świetlicki kiwnął na aspiranta, który poprosił kolejnegoświadka.Łyk kawy, głębszy oddech, otarcie potu z czoła, spojrzeniena notatki, z których wyzierał chaos.Co za gówniana sprawa!Pukanie do drzwi.– Wejść – burknął.Nie miał czasu na uprzejmości.Ani ochoty.Bardziej ochoty,przyznał samokrytycznie.Świadek był szczupły, nieco wystraszony.Okulary na nosie,marynarka z wytartymi łokciami.No tak, budżetówka, skonstatowałŚwietlicki.My to jeszcze możemy zastrajkować, ale kiedyzastrajkują oni, wykształciuchy z wyższych uczelni, kto się tymprzejmie? Patrząc na świadka, poczuł – mimowolnie – sympatię.Bratnia dusza na publicznym garnuszku.Wystraszony, pomyślałPaweł.Tacy jak on zawsze się boją, kiedy wzywa ich „władza” – ato przecież zwykły świadek, jeden z wielu, ot, kolejny epizod.Jedenz tych z uniwerku, znalezionych przez Roberta – trzeba przesłuchaćwszystkich, którzy mieli jakikolwiek kontakt z tym całymDranikowskim.Dranikowski, tak.Drań.– Aspirant Kubiak wyjaśnił już, po co pana wezwaliśmy, prawda?Niech więc pan mówi.Najważniejsze rzeczy proszę.Dziś mamjeszcze z dziesięciu świadków.Paskudna sprawa.– Paskudna – zgodził się skwapliwie doktor psychologii, DariuszWolski.* * *– Duża rzecz.– Szybkie spojrzenie, grymas źle skrywanejsatysfakcji drapieżnika.Co on knuje, zastanawiał się Darek, patrząc Adamowi w twarz –nerwowo rozedrganą, dumną.Adam Dranikowski – oto wschodząca gwiazda polskiejpsychologii, „kieszonkowy Santorski” – ostatnie określenie z pozorulekceważące, ale w wieku trzydziestu trzech lat to dużo.Bardzodużo.– Powiem ci coś.– Adam szarpnął się w krześle, zamrugał.–Tym razem to będzie prawdziwa praca naukowa.Eksperymentzakrojony na szeroką skalę! I tym razem nie zatrzymają mnie jakieśgłupie normy, zakazy czy zasady.Wstał nagle, jakby stolik parzył, rzucając na blat stuzłotowybanknot.Niedojedzona surówka, cold irish brązowiejący na dnieszklanki, zgaszony w połowie papieros.Rozrzutność zwycięzcy.Darek został sam na sam ze szklanką wypełnioną piwem, agłową – wątpliwościami.Komenda Powiatowa Policji w Międzyrzeczuwoj.lubuskieL.dz.PGD-AW-536-66/07z materiałów dowodowych (strony 23-32)TAJNEFrom: „ad”To: „Ojciec Nowak”Sent: Saturday, July 28, 2007 7:27 PMSubject: Re: Re: Re: sekty, tmt i inneWitam (daruję sobie „ojca”, bo to pretensjonalne)Od razu odpowiadamNie, nie ma granic.Badacz nie może się ograniczać – inaczej comógłby zbadać (i kto miałby oceniać, jak daleko badacz możepójść?KK zapewne?).Ja wiem, wyniki mogą być nieprzyjemne.KK straciłby resztkirządudusz.Ale powiedzmy sobie szczerze, czy w przypadku Twojejreligiinie działają te same mechanizmy jak w przypadku sekt?Oczywiście,że działają.Terror Management Theory przede wszystkim –jakośtrzeba walczyć z weltschmerzem, nie? Niebo, reinkarnacja, życiewieczne – niby skąd się bierze cały ten stuff?Eksperyment będzie badał wszystko – bo dla mnie nie maróżnicy, czyto katolicyzm, czy sekcja jakiegoś bożka ura-bura (albo Ubu, he,he, to było dobre, ten Ubu, pożyczę sobie ;).Być może i odpowiedź na odwieczne „dlaczego” pozostaje pozazasięgiem nauki.Ale badania pokażą, (o tym jestemprzekonany),że odpowiedź wasza (tzn.KK) jest wyssana z palca.Udowodnięto,zobaczy ojciec (a, zapomniałem, miało nie być „ojciec”).Teraz o poglądach – hmm, będę szczery.Nie, nie szanujęTwoichpoglądów (chociaż Ciebie, ojcze, bardzo).Nie mogę szanowaćkonia,mając w garażu ferrari.No way.A.(wojujący ateusz ;)PS Hełmu Persingera nie zastosuję, choćby dlatego, że UE napewnonie da na to kasy ;-)--- Original Message ---From: Ojciec Nowak”To: „ad” ”Sent: Monday, July 23, 2007 9:07 PMSubject: Re: Re: sekty, eksperyment i inne> Adamie> w poprzednim mailu dostałeś moje obserwacje – jak sektywerbują> ludzi, jak ich urabiają, jak ważny jest wpływ grupy i otoczenia> (izolacja, żadnych kontaktów ze światem zewnętrznym).Jednak> po Twoim ostatnim mailu odnoszę wrażenie, że zamierzaszzrobić> z tej wiedzy użytek niechlubny.Zamierzasz zaatakować stare,> tradycyjne religie.> Nie dostrzegasz różnicy?> Pamiętaj, że konstruując eksperyment uwolnisz żywioł trudny> do opanowania – zgoda, poznasz, jak te procesy działają.> Ale czy dowiesz się – dlaczego działają? Dlaczego powstają> sekty?> Persingera tak łatwo bym nie przywoływał.Słyszałeś> o Skandynawach? Zakwestionowali jego wnioski, badanie nie> potwierdziło, że fale elektromagnetyczne mogą wywołaćmistyczne> przeżycia.A zresztą – nawet jeśli Persinger ma rację, czego to> dowodzi? Ty pytasz tylko – w jaki sposób? Odpowiedź napytanie –> „dlaczego” wciąż pozostaje poza zasięgiem nauki.> Poza tym, o ile dobrze pamiętam, chodziło Ci o wpływ grupy na> postawy quasi-religijne (tych od wymyślonych bożków, jakichśUbu> czy innych) – temu miał służyć eksperyment, czyż nie? Sektynie> używają „bożych hełmów”.> Powinieneś się ograniczyć.Eksperyment nie może być tubą> propagandową, za pomocą której głosisz swoje poglądy (które> szanuję, choć ich nie podzielam) [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • klimatyzatory.htw.pl