[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Nauka dowodzi, ¿e nasze cia³o jest bardzo z³o¿on¹ maszyn¹ sk³adaj¹c¹ siê zmiliardów po³¹czonych ze sob¹ komórek.Obecnie wielu z najbardziej zagorza³ychtradycjonalistów wydaje siê rozpoznawaæ niæ ³¹cz¹c¹ umys³ i cia³o.Dr Chopraidzie dalej i pisze w tych samych rozwa¿aniach: „To, w jaki sposób nauczyliœmysiê patrzeæ na nasze cia³o, by³o niew³aœciwe.Tak naprawdê ludzkie cia³o jestdynamiczn¹ wi¹zk¹ energii, informacji i inteligencji, któr¹ nazywamywszechœwiatem".Dodaje tak¿e, ¿e: „Zasadniczo jest to ruch œwiadomoœci, któryma swoj¹ ekspresjê, jak proces jedzenia, oddychania, trawienia, przemianymaterii i wypró¿niania.Gdybyœmy mogli zobaczyæ tê œwiadomoœæ przy pracy,zobaczylibyœmy, jak bez wysi³ku i jak ³atwo mo¿na zmieniæ swoje cia³o i ¿e taknaprawdê ci¹gle to robimy".Wed³ug Chopry za ka¿dym razem najpierw wdychamy, a potem wydychamy dziesiêæ dopotêgi dwudziestej drugiej atomów.Tak wiêc jesteœmy w stanie ci¹g³ych zmian.To, co tworzymy, stanowi bezpoœredni wynik naszych zamiarów i œwiadomoœci.Podczas kilku tygodni niezliczona iloœæ atomów wychodzi z cia³a ka¿dej istotyka¿dego ziemskiego gatunku.Wszyscy oddychamy.Rocznie wymieniamy 99% atomównaszych cia³.Tak wiec „termin przydatnoœci" jest krótszy, ni¿ dane zmagazynowane w naszychkomórkach.To w³aœnie te dane - fale emitowane przez cia³o emocjonalne orazpromienie œwiat³a cia³a mentalnego - okreœlaj¹, czy nasze komórki ulegaj¹rozpadowi, czy siê regeneruj¹.Dr Chopra mówi: „Naukowcy zaczynaj¹ dostrzegaæ, ¿e myœli nie s¹ produktemcz¹steczek, lecz tak naprawdê to cz¹steczki s¹ wytworem przep³ywu myœli wbezkresnym polu informacji.To w³aœnie œwiadomoœæ jest fenomenem, a materiaepifenomenem.Œwiadomoœæ stwarza, zarz¹dza i konstruuje, a nastêpnie staje siêfizyczn¹ materi¹".Myœli tworz¹ cz¹steczki zwane neuropeptydami.Wiadomoœci s¹przekazywane w sposób chemiczny - cia³o mentalne, emocjonalne, a potemfizyczne, czasami nawet bezpoœrednio z cia³a mentalnego do fizycznego.Otopodstawowe rozumienie przemiany czyli transmutacji.Komórka obronna kr¹¿¹ca po organizmie zosta³a zaprogramowana, aby walczyæ zchorob¹, rozpoznawaæ komórki kancerogenne i zmieniaæ je.Receptoryneuropeptydów znajduj¹ siê w ca³ym ciele.Chemiczne sygna³y wysy³ane przezneuropeptydy do receptorów s¹ prawdziwym jêzykiem cia³a.Rodzaj sygna³u wp³ywana myœl - pozytywn¹ lub negatywn¹, ograniczon¹ lub nie.Powy¿sze rozumienieprowadzi do wniosku, ¿e my jako w³adcy pojazdu, bior¹c pod uwagê jegokonstrukcjê, dziêki swej doskona³oœci umys³u, mamy ca³kowit¹ w³adzê, aby siêprzekszta³caæ, samodzielnie uzdrawiaæ, a nawet przeobra¿aæ pojazd fizyczny.Jesteœmy na tyle ograniczeni w swoich dzia³aniach, na ile w to sami uwierzymy.Zanim dietetycy negatywnie zareaguj¹ na to, co sugerujê, proszê, aby wziêli poduwagê, ¿e przez ponad 20 lat by³am purystk¹ ¿ywieniow¹ stosuj¹c¹ zrównowa¿onadietê wegetariañsk¹.Regularnie medytowa³am, æwiczy³am i w ten sposóbustanowi³am bardzo silne po³¹czenie pomiêdzy duchem, umys³em oraz cia³em.Wchwili obecnej przenoszê to na wy¿szy poziom, który jest wspierany przezzrozumienie dzia³ania neuropeptydów.Nawet pomys³ dotycz¹cy naszego „instynktu jelitowego" wywodzi siê zrzeczywistoœci, gdzie ¿o³¹dek zawiera peptydy i przeprowadza te same reakcjechemiczne, co mózg podczas procesu myœlenia.Myœl uwalnia substancje chemicznewysy³ane za pomoc¹ neuropeptydów do ich receptorów znajduj¹cych siê w ka¿dymorganie.To równie¿ staje siê podstaw¹ do stwierdzenia, ¿e sami mo¿emyca³kowicie uzdrowiæ ca³e cia³o lub poszczególne jego organy.Poniewa¿mechanizmy myœlenia w organach nie doszfy do etapu samozw¹tpienia, wszystko coim polecimy zostanie uznane za wykonalne.Tak wiêc mo¿e cud spontanicznegocofniêcia siê choroby ma miejsce dziêki ogromnej woli ¿ycia.Wola taprzekazywana jest komórkom, potem neuropeptydom, a potem nastêpuje uzdrowienie.Wed³ug160¯YCIE ŒWIAT£EMChopry nauka odkrywa, ¿e ka¿da komórka - po³¹czona chemicznie ze wszystkimiinnymi komórkami - myœli.Jednymi z najsilniejszych uzdrawiaj¹cych zwi¹zków s¹ interleukiny orazinterferony, uwalniane w czasie odczuwania radoœci.Kiedy wpadamy w panikê lubboimy siê czegoœ, uwalniamy pewn¹ iloœæ kortyzolu adrenaliny, który niszczynasz system immunologiczny.Mówi¹c najproœciej - cia³o mentalne interpretujerzeczywistoœæ.Ta interpretacja wywo³uje odpowiedŸ emocjonaln¹, a jej rodzajwzbudza w ciele fizycznym impulsy chemiczne relacji neuropeptydy-receptory.Wten sposób tworzy siê albo harmonia albo choroba.Ostatnio sk³aniam siê ku porównaniu cia³a fizycznego do psa.Po pierwszemusisz z nim nawi¹zaæ œwiadomy kontakt.To jest pojazd, dziêki któremu ¿yjeszg³êboko w rzeczywistoœci fizycznej.Kiedy ju¿ raz nawi¹za³eœ taki kontakt zeœwiadomoœci¹ swojego cia³a, to mo¿esz rozpocz¹æ jego programowanie i tworzeniewzajemnych relacji, maj¹cych na celu wzmocnienie ka¿dego z was.Podobnie jestz psem - kiedy ju¿ raz ci zaufa, to radoœnie odpowiada na twoje polecenia,s³u¿y ci, a czasem nawet nauczy siê czegoœ piêknego.Zdarza siê, ¿e podczasuczenia psa (cia³a fizycznego) nowych sztuczek (jak na przyk³ad od¿ywianiapranicznego lub transmu-tacji) nastêpuj¹ opóŸnienia w czasie pomiêdzyzawieszeniem starych zwyczajowych wzorców a rozpoczêciem tych nowych, któremaj¹ ciê wzmacniaæ.Sama podczas dwóch ostatnich lat zmusi³am cia³o do spania œrednio 2-3 godzinydziennie (zwyk³am spaæ 8-10 godzin).Raz w tygodniu, mo¿e czêœciej, jad³amjakieœ z mojego punktu widzenia toksyczne produkty.Robi³am to dlaprzyjefnnoœci, ¿eby poczuæ konkretny smak.Nauczy³am siê, ¿e mo¿na byæutrzymywanym przy ¿yciu wy³¹cznie za pomoc¹ prany.Ostanie badania krwipotwierdzi³y, ¿e mój organizm nie jest jeszcze w pe³ni oczyszczony.Wyczu³amintuicyjnie, ¿e osi¹gnê³am pewien etap, w którym powinnam daæ mojemu pieskowiodpocz¹æ i okazaæ mu trochê mi³oœci i ciep³a.Tak wiêc zaczê³am wiêcejodpoczywaæ, a kiedy ju¿ coœ pijê, to wybieram delikatniejszy dla organizmuprodukt (na przyk³ad sok zamiast kawy).Osoby, które od¿ywiaj¹ siê pran¹ i jedz¹ odrobinê czegoœ raz w tygodniu,wykszta³ci³y niewiarygodnie czysty i doskona³y system (cia³o fizyczne).¯yj¹cpran¹ i pij¹c tylko wodê, nie maj¹ problemów z substancjami zatruwaj¹cymi ichorganizm.Ci natomiast, którzy trochê czêœciej zjadaj¹ coœ dla smaku, mog¹wybieraæ produkty bardziej naturalne lub rozpocz¹æ proces przemianyœwiadomoœci.Zarówno od¿ywianie pran¹, jak i proces przemiany œwiadomoœci daj¹nam dostêp do naszej w³asnej spójnej mocy tworzenia i poszerzaj¹ nasz¹œwiadomoœæ w kwestii rozpoznawania nieograniczonej natury naszego bytu.Jakpowiedzia³ niemiecki filozof Nitzsche: „¯yjemy w przeœwiadczeniu, ¿e myœlimy,podczas gdy jest równie prawdopodobne, ¿e to ktoœ myœli nami".ROZDZIA£ DWUDZIESTY DRUGIRównowaga bytupoprzednim rozdziale zosta³o wyjaœnione, w jaki sposób mo¿liwe jest iod¿ywianie siê pran¹ i jak przeprowadziæ przemianê toksycznego je-i dzenia, abycia³o mog³o siê rozwijaæ.Mieliœmy do czynienia z po³¹-\ æzeniami umys³-cia³o,neuropeptydy-receptory
[ Pobierz całość w formacie PDF ]