do ÂściÂągnięcia > pobieranie > ebook > pdf > download

[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Mo¿e posuwam siê za daleko, ale mam wra¿enie, ¿e œro-dki masowego przekazu przyczyniaj¹ siê do powstawania u wiêk-szoœci z nas postawy rezygnacji i niemo¿noœci.11.Z czym wchodzimy w doros³e ¿ycie?Mój kolega z poradni rodzinnej - znany Ci mo¿e z telewi-zyjnych "Rozmów intymnych" - Andrzej Komorowski mówi, ¿ewszystkiemu s¹ winne duchy.Duch to ktoœ (lub coœ), kto (lubco) ju¿ nie istnieje, ale pojawia siê w bezcielesnej postaci,¿eby zak³Ã³caæ ¿ycie tym, co ¿yj¹.Nasze z³e duchy to œladyprzesz³oœci, które utrwali³y siê w psychice w dawnych i póŸ-niejszych latach i w pewnych okolicznoœciach ujawniaj¹ siê,utrudniaj¹c nam funkcjonowanie.Czêsto prawie nie kontaktuje-my siê z realn¹ rzeczywistoœci¹, tylko w³aœnie z duchami.Wczasy, weso³a zabawa, Magda siedzi w k¹cie i nie w³¹czasiê ani do rozmów, ani do tañców - straci³a ca³y impet towa-rzyski, od kiedy paczka jej ch³opaka przez rok usilnie udowa-dnia³a jej, ¿e do nich nie pasuje.Tamtych ludzi wœród rozba-wionych wczasowiczów nie ma, ale Magdê te duchy nieomal¿e pa-rali¿uj¹.Oldze nie uk³ada siê wspó³¿ycie seksualne z mê¿em, bo za-wsze w intymnych momentach nie mo¿e odczepiæ siê od poczucia,¿e ma brzydkie cia³o a takie przekonanie towarzyszy jej, od-k¹d siebie pamiêta - przez ostatnie dwadzieœcia parê latzmieni³a siê bardzo, jest ³adnie zbudowan¹, zgrabn¹ kobiet¹,ale duchy s¹ silniejsze od zapewnieñ mê¿a, ¿e jest dla niegobardzo poci¹gaj¹ca.Te duchy szepc¹ nam do ucha swój w³asny tekst, nie pozwa-laj¹c us³yszeæ informacji docieraj¹cych z zewn¹trz.Ustawiaj¹siê pomiêdzy nami a œwiatem, zniekszta³caj¹c jego obraz jak wkrzywym zwierciadle.S¹ Ÿród³em takiego myœlenia, które wwielu dziedzinach zmniejsza nasze ¿yciowe szanse.W psychicejak w przyrodzie nic nie ginie, wszystkie jej warstwy - taukszta³towana w chwili narodzin, we wczesnym dzieciñstwie, wlatach przedszkolnych i szkolnych w m³odoœci - trwaj¹ w uta-jeniu i zawsze coœ mo¿e nas cofn¹æ do którejœ z nich, wywo³aæjakiegoœ ducha.Inaczej mówi¹c, je¿eli by³eœ nie doœæ tulonym niemowla-kiem, nie chwalonym maluchem, wiecznie sztorcowanym dziec-kiem, wyœmiewanym m³odym cz³owiekiem - to nadal jesteœ nimiwszystkimi naraz.Pewnie dzisiaj, jako doros³a osoba, umieszto nieŸle ukrywaæ i przed innymi, i czêsto przed samym sob¹.Ale potrzeba ciep³ego fizycznego kontaktu, dobrego s³owa,szacunku, uznania, jednym s³owem dowartoœciowania na ró¿nesposoby nie da siê zag³uszyæ i nieraz daje o sobie znaæ.Awtedy jest Ci przeogromnie smutno, bo nie wierzysz, ¿e mo¿eszdostaæ w ¿yciu to, czego Ci zawsze brakowa³o.Ju¿ czas, ¿eby zobaczyæ, czy jest to mo¿liwe.A jeœlitak, to jak to zrobiæ? Szczêœliwie ró¿nego rodzaju pomoc psy-chologiczna w postaci grupowego treningu, konsultacji indywi-dualnych, warsztatów psychologicznych zaczyna byæ trochê bar-dziej dostêpna wiêc jeœli masz tak¹ mo¿liwoœæ i wystarczaj¹codu¿o determinacji, mo¿esz poszukaæ fachowców i zg³osiæ siê donich.Jest te¿ parê "domowych" sposobów, pomocnych w zmianieautoportretu na lepszy.O nich mówi nastêpny, ostatni ju¿rozdzia³.Rozdzia³ IV: Ka¿de brzydkie kacz¹tko mo¿e zostaæ ³abêdziemNieraz w rozmowach albo po wyk³adach o poczuciu w³asnej wa-rtoœci, którym z uporem maniaka zajmujê siê od lat, pada pyta-nie: no dobrze, a co w sytuacji, kiedy ktoœ rzeczywiœcie nicnie potrafi, naprawdê jest g³upi albo brzydki? Co wtedy?1.Czy coœ tu da siê zmieniæ?Otó¿ w tej sprawie mam bardzo skrajne stanowisko: g³upi mo-¿e staæ siê m¹drym, z brzydkiego potrafi zrobiæ siê piêkny, anajwiêksza niedorajda mo¿e zmieniæ siê w sprawn¹, œwietnie fun-kcjonuj¹c¹ osobê.Sk¹d to wiem? Bo widzia³am wiele takich cudo-wnych przemian na w³asne oczy.Negatywne cechy charakteru iumys³u czy brzydki wygl¹d to skutek przykrych prze¿yæ, któresiê w cz³owieku zapisa³y, a wiêc mog¹ siê te¿ "odpisaæ".Powiem wiêcej, Ty te¿ to widzia³eœ, tylko mo¿e nie przy-sz³o Ci do g³owy, ¿eby popatrzeæ od tej strony.WeŸmy dwaprzyk³ady, kiedy zmiana sytuacji jest tak wyraŸna, ¿e mo¿nawyrobiæ sobie jakieœ pojêcie o skali mo¿liwych przeobra¿eñ.Gdy wychowanek domu dziecka trafia do dobrej rodziny adopcyj-nej i po paru miesi¹cach z apatycznego, niezgrabnego, jakbyociê¿a³ego umys³owo mruka robi siê ¿ywe, weso³e, zgrabne iprzem¹drza³e stworzenie [ Pobierz caÅ‚ość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • klimatyzatory.htw.pl