do ÂściÂągnięcia > pobieranie > ebook > pdf > download

[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Na jed­no nie­bez­pie­czeń­stwo trze­ba tu jesz­cze zwró­cić uwa­gę.W ostat­nim cza­sie, kie­dy w Ko­mi­sji Ko­dy­fi­ka­cyj­nej po­wiał wiatr sek­su­al­ne­go li­be­ra­li­zmu, wy­su­nął się pro­jekt, aby zwol­nić od od­po­wie­dzial­no­ści kar­nej mat­kę, za­wie­sić na­to­miast na­dal miecz pra­wa nad ty­mi, któ­rzy jej do prze­rwa­nia cią­ży po­ma­ga­ją.Mia­ło­by to ten sku­tek, że le­karz był­by po­dwój­nie na­ra­żo­ny.Obec­nie, wspól­ność prze­stęp­stwa two­rzy nie­ja­ką so­li­dar­ność: w ra­zie za­pew­nio­nej bez­kar­no­ści mat­ki, za­wsze le­karz znaj­do­wał­by się pod gro­zą szan­ta­żu lub re­kry­mi­na­cji ko­bie­ty, któ­rej po­mógł w nie­do­li.Tym bar­dziej le­ka­rze wzdra­ga­li­by się do­ko­ny­wać te­go za­bie­gu, tym bar­dziej więc sro­ży­ło­by się po­kąt­ne par­tac­two.Usu­nię­cie z ko­dek­su ka­ral­no­ści mat­ki, bez od­po­wied­nich re­form w in­nych punk­tach, by­ło­by dla ko­biet zdo­by­czą czy­sto teo­re­tycz­ną — bo i tak u nas się ich za to pra­wie ni­g­dy nie ka­rze — a mo­gło­by ogrom­nie po­gor­szyć hi­gie­nicz­ną stro­nę te­go „wy­stęp­ku”.Wi­dzi­my już z te­go po­bież­ne­go szki­cu, ja­ki­mi trud­no­ścia­mi na­je­żo­na jest ca­ła kwe­stia.I niech czy­tel­nik so­bie nie wy­obra­ża, że kto­kol­wiek wal­czy z za­pa­łem w obro­nie prze­ry­wa­nia cią­ży.Wręcz prze­ciw­nie; wszy­scy uwa­ża­ją to za osta­tecz­ność, któ­ra po­win­na by jak naj­ry­chlej znik­nąć z ży­cia spo­łecz­ne­go.Za­miast prze­ry­wać i za­bi­jać ży­cie, po­win­no by się stwo­rzyć wa­run­ki, w któ­rych mat­ka mo­gła­by z ra­do­ścią dziec­ko uro­dzić.A tam, gdzie to nie­moż­li­we, tam, za­miast prze­ry­wać cią­żę, po­win­no by się nie do­pusz­czać do niej.I o tym in­te­re­su­ją­cym ru­chu, któ­ry pod mia­nem neo-mal­tu­zja­ni­zmu12 — jaw­nie lub taj­nie, gło­śno lub mil­czą­co, za­leż­nie od wa­run­ków i moż­li­wo­ści — sze­rzy się w róż­nych kra­jach — po­mó­wi­my w jed­nym z na­stęp­nych ar­ty­ku­łów.Praw­ni­cy prze­ciw pra­wuW związ­ku z oma­wia­ną przez nas od kil­ku nu­me­rów kwe­stią, ty­go­dnik „Ko­bie­ta Współ­cze­sna” pod­no­si zna­mien­ny fakt mil­cze­nia ko­biet.Ko­bie­ty mil­czą — pi­sze.— Mil­czą jak za­wsze, gdy męż­czyź­ni roz­strzy­ga­ją ich spra­wy; mil­czą wsty­dli­wie w nie­wo­li nie­wi­dzial­nej choć ist­nie­ją­cej „zmo­wy męż­czyzn”.Mnie się fakt mil­cze­nia ko­biet w tej spra­wie nie wy­da­je tak dziw­ny.Wszak mil­cze­li o niej wszy­scy; ży­wi i — umar­li.Tru­py grze­ba­ło się po ci­chu, ob­łu­dzie mo­ral­nej dzia­ło się za­dość.I aby na­resz­cie ktoś po­czuł po­twor­ność te­go sta­nu rze­czy, trze­ba by­ło, aby w obro­nie ko­biet wy­po­wie­dzie­li się ci, któ­rych za­da­niem jest zwy­kle oskar­żać lub są­dzić: pro­ku­ra­to­rzy i sę­dzio­wie.Dla­te­go, aby ośmie­lić do prze­rwa­nia te­go mil­cze­nia, uwa­żam za wła­ści­we przy­to­czyć sze­reg gło­sów naj­bar­dziej au­to­ry­ta­tyw­nych, a ze­bra­nych w oso­bi­stych roz­mo­wach.B.pre­zes Są­du Naj­wyż­sze­go, czło­nek Ko­mi­sji Ko­dy­fi­ka­cyj­nej, p.Mo­gil­nic­ki, mó­wi w tych mniej wię­cej sło­wach:Rzecz ma trzy fi­zjo­gno­mie: le­kar­ską, praw­ną i spo­łecz­ną.Jest bar­dzo trud­na.Zła jest usta­wa, złą wy­da­je się bez­kar­ność.Ja, po głę­bo­kim na­my­śle, do­sze­dłem do prze­świad­cze­nia, że usta­wa, któ­rej się nie wy­ko­ny­wa, któ­rą na dzie­siąt­ki ty­się­cy wy­pad­ków sto­su­je się kil­ka ra­zy, ta­ka usta­wa jest mar­twa i nie do utrzy­ma­nia.Nie uzna­ję ar­gu­men­tu o za­lud­nie­niu.Są in­ne spo­so­by zwięk­sze­nia za­lud­nie­nia — na­wet gdy­by je ktoś uznał za po­trzeb­ne — nie ko­deks kar­ny.W Niem­czech, z po­cząt­ku woj­ny, gło­szo­no ha­sło: „Pa­mię­taj­my o rocz­ni­ku 1934”, na­wo­łu­jąc, aby jeń­ców wo­jen­nych roz­miesz­czać po cha­tach żon, któ­rych mę­żo­wie by­li na fron­cie, i w ten spo­sób za­wcza­su za­pew­nić so­bie przy­rost lud­no­ści.To też był po­zy­tyw­ny wzgląd na przy­rost lud­no­ści, a jed­nak trud­no go po­chwa­lić; co do­wo­dzi, że nie wszyst­ko moż­na uspra­wie­dli­wić po­li­ty­ką po­pu­la­cyj­ną.W Ko­mi­sji Ko­dy­fi­ka­cyj­nej by­łem za nie­ka­ral­no­ścią.W pierw­szym pa­ra­gra­fie (nie­ka­ral­ność mat­ki) zgło­si­łem vo­tum se­pa­ra­tum mniej­szo­ści; co do in­nych punk­tów, te zda­wa­ły się w tym cie­le bez­na­dziej­ne.Ale na zjeź­dzie praw­ni­ków wy­po­wie­dzia­łem się wręcz za nie­ka­ral­no­ścią.Był­bym za do­zwo­le­niem te­go za­bie­gu le­ka­rzom i za po­zo­sta­wie­niem ich ety­ce le­kar­skiej, aby go wy­ko­ny­wa­li je­dy­nie w wy­pad­kach istot­nych wska­zań le­kar­skich lub spo­łecz­nych.Bar­dzo ostro na­to­miast na­le­ża­ło­by ka­rać oso­by nie­upraw­nio­ne.Fał­szy­we jest mnie­ma­nie, ja­ko­by tyl­ko ży­wio­ły ra­dy­kal­ne by­ły za nie­ka­ral­no­ścią.Oto b.pre­zes Są­du Ape­la­cyj­ne­go Czer­wiń­ski, czło­wiek bar­dzo kon­ser­wa­tyw­ny, prze­szło sie­dem­dzie­się­cio­let­ni, oświad­czył się za nie­ka­ral­no­ścią na pod­sta­wie swo­jej pięć­dzie­się­cio­let­niej prak­ty­ki.Nie­do­rzecz­no­ścią jest — wo­bec oso­bi­ste­go po­czu­cia każ­de­go czło­wie­ka — wy­mie­rza­nie jed­na­kiej ka­ry dzie­cio­bój­czy­ni, a ko­bie­cie, któ­ra bo­daj w pierw­szych dniach prze­rwie cią­żę.By­ły mi­ni­ster spra­wie­dli­wo­ści, czło­nek Ko­mi­sji Ko­dy­fi­ka­cyj­nej, prof.Wa­cław Ma­kow­ski:Kwe­stia jest trud­na [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • klimatyzatory.htw.pl