do ÂściÂągnięcia > pobieranie > ebook > pdf > download

[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Narastał w nim niepokój, którego źródeł nie potrafił dokładnie określić.Powinien o nim pomówić z Lostenem.Ruszył na dół w kierunku jaskiń Twardych, zmuszając się do ciągłego przepływania, które jednak dalekie było od niedostojnej, ale dziwnie podniecającej mieszanki kołysania się i gwałtownych skoków, charakteryzującej chód Emocjonałów, i które nie było tak zabawne jak ociężałe toczenie się Rodzicieli.(Wyobraził sobie bardzo dokładnie Tritta niedołężnie próbującego dogonić Racjonalątko, które w tym wieku było prawie tak śliskie jak Emocjonał, czy Duę blokującą drogę dziecku i prowadzącą je z powrotem, albo Tritta gdakającego i nie zdecydowanego, czy ma potrząsnąć maluchem, czy objąć go swoją substancją.Od początku Tritt rozrzedzał się znacznie lepiej przy dzieciach niż przy Odinie, a kiedy Odin zwracał mu na to uwagę, Tritt odpowiadał z całą powagą, ponieważ w tych sprawach nie uznawał żartów: - Dzieci bardziej potrzebują czułości.)Odin narcystycznie delektował się swoim przesuwaniem.Uważał je za dostojne i imponujące.Wspominał o tym kiedyś Lostenowi, któremu jako nauczycielowi i Twardemu, zwierzał się ze wszystkiego.Losten powiedział mu wtedy: - Czy nie wydaje ci się, że Emocjonały i Rodziciele myślą tak samo o swoim sposobie przesuwania się? Jeśli wszyscy myślicie inaczej i postępujecie inaczej, czy nie powinniście też czym innym się cieszyć? Zrozum - triady nie wykluczają inności.Odin nie był pewien, czy pojął, o co chodziło z tą indywidualnością.Czy oznaczało to samotność? Twardzi byli samotni.Nie mieli triad.Jak oni mogli to znosić?Był jeszcze młody, gdy tak rozmyślał.Jego znajomość z Twardymi dopiero się zaczynała.Pewnego razu stwierdził, że nie wie, czy oni także żyją w triadach.Fakt ten był powszechnie znaną legendą wśród Miękkich, ale ile prawdy zawiera się w legendzie? Przemyślał problem i uznał, że trzeba o to zapytać i nie przyjmować niczego na wiarę.- Czy jesteś prawicem czy lewicem, panie? - spytał.(Później pulsował na samo wspomnienie swego pytania.Jaki był wtedy naiwny! Słabo pocieszał go fakt, że tak czy owak każdy Racjonał pytał o to Twardego prędzej czy później - zwykle prędzej.)Losten odpowiedział na pytanie z powagą: - Żadnym z nich.Między nami nie ma ani lewiców, ani prawiców.- I śród.i Emocjonałów?- Środek? - Twardy zmienił kształt stałej powierzchni sensorycznej w sposób, który Odin kojarzył z rozbawieniem lub przyjemnością.- Nie.Także środek.Występuje tylko jeden rodzaj Twardych.Odin musiał zapytać, uczynił to zupełnie podświadomie, wbrew woli: - Ale jak to możecie wytrzymać?- Z nami jest inaczej, młodzieńcze.Jesteśmy do tego przyzwyczajeni.Czy on, Odin, mógłby się do tego przyzwyczaić? Całe dotychczasowe życie spędził w rodzinnej triadzie.Wiedział także, iż już w niedalekiej przyszłości utworzy własną triadę.Czym byłoby życie bez triad? Zastanawiał się nad tym bardzo poważnie.Jak później się okazało, wszystko przemyśliwał bardzo poważnie.Czasami zdawało mu się, że już ma mgliste pojęcie, jak to może wyglądać.Twardzi mieli tylko siebie - żadnych lewobraci, prawobraci, śródsióstr, zespalania, dzieci ani Rodzicieli.Pozostały im tylko umysły, tylko badanie Wszechświata.Może to im wystarczało.W miarę doroślenia rozumiał coraz bardziej radość poszukiwania prawdy.Było to prawie wystarczające.Prawie.Ale jedna myśl o Tritcie i Dui wystarczała, by cały Wszechświat nie mógł przynieść zadowolenia.Chyba że.Dziwne, ale czasami wydawało mu się, że może nadejść taka chwila, taka sytuacja, kiedy.Gubił chwilowe widzenie przyszłości, a właściwie jedynie jej cień.W końcu zapominał o nim zupełnie.Jednak wracało do niego później i ostatnio zauważył, że wzmacniało się i pojawiało się na chwilę wystarczającą długą, aby je uchwycić.Ale nie powinien się tym teraz przejmować.Musi dowiedzieć się, co począć z Duą.Przeszedł dobrze znaną sobie drogę, którą po raz pierwszy poznał prowadzony przez swego Rodziciela (tak jak Tritt już niedługo poprowadzi ich małego Racjonała, ich lewiątko).Ponownie pogrążył się we wspomnieniach.Bardzo się bał.Spotkał tam innych młodych Racjonałów, wszyscy pulsowali i migali, zmieniali kształty, mimo sygnałów Rodzicieli z każdej strony, aby się nie zmieniać i nie przynosić wstydu triadzie [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • klimatyzatory.htw.pl