do ÂściÂągnięcia > pobieranie > ebook > pdf > download

[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.od dnia gdy wybrali siê na spacer do Obszaru Farm C, gdzie wspiêli siê dopoziomu ma³ego ciš¿enia, w którym?mia³a siê, widzšc jak usi³uje wykonaæ salto i lšduje p³asko na brzuchu.(Móg³wtedy ³atwo zrobiæ sobie krzywdê, bochocia¿ wa¿y³ mniej, jego masa, a co za tym idzie inercja, pozosta³a taka sama.Na szczê?cie nie dosz³o do takiegoponi¿enia.)Eugenia wyglšda³a starzej, nie by³a jednak grubsza, a jej w³osy- mimo ¿e krótsze i proste - by³y bardziej naturalne i tak samo ciemnobršzowe.Gdy zbli¿a³a siê do niego z u?miechem na twarzy, poczu³ ¿e zdradzieckie sercezaczyna biæ szybciej.Wycišgnê³aobydwie rêce, które natychmiast uchwyci³.- Siever - powiedzia³a - zdradzi³am ciê i tak mi wstyd.- Zdradzi³a? mnie, Eugenio? O czym ty mówisz? Rzeczywi?cie, o czym mówi³a?Chyba nie o ma³¿eñstwie zKrile.- Powinnam by³a my?leæ o tobie codziennie - odpowiedzia³a.- Powinnam by³a wysy³aæ do ciebie wiadomo?ci, informowaæ ciê o nowychwydarzenich, nalegaæ na odwiedziny.- I zamiast tego nigdy o mnie nie my?la³a?!- O nie, nie jestem taka z³a.Czasami my?la³am o tobie.Tak naprawdê nigdy ciênie zapomnia³am.Nie wolno citak my?leæ.Jednak moja pamiêæ o tobie nigdy nie zamieni³a siê w konkretnedzia³anie.Genarr kiwnš³ g³owš.Co mia³ powiedzieæ?- Wiem, ¿e by³a? zajêta.A ja tutaj.Co z oczu, to i z serca.122- Nie mów tak.Prawie siê nie zmieni³e?, Sieverze.- Na tym w³a?nie polega przewaga starego wyglšdu w wieku t dwudziestu.Poprostu przestajesz siê zmieniaæ.Up³ywa czas, !ty cišgle wyglšdasz tak samo staro.I wszystko jest jak dawniej.? - Przestañ, Sieverze.Jeste? zbytokrutny dla siebie i na pewno czysz na to, ¿e kobieta o miêkkim sercu we?mieciê w obronê.I?zystko jak dawniej!t - A gdzie twoja córka, Eugenio? Powiedziano mi, ¿e przyleci rtobš.i - Przylecia³a, mo¿esz byæ pewny.Wyobra¿a sobie, ¿e Erytro ist rajem - niemam pojêcia dlaczego.Posz³a do naszejkwatery, y przygotowaæ jš i rozpakowaæ nasze rzeczy.To w³a?nie taka tfodaosoba: powa¿na, odpowiedzialna,praktyczna, obowišzkowa.Posiada wszystkie te cechy, które kto? kiedy? nazwa³ wmojej becno?ci trudnymi dokochania.Genarr roze?mia³ siê.- Dobrze to znam.Gdyby? wiedzia³a, jak bardzo kiedy? stadem siê kultywowaæchocia¿ jednš czarujšcš wadê.Inigdy mi iê nie udawa³o.- No có¿, wydaje mi siê, ¿e z wiekiem coraz bardziej potrzebne \ owe trudne dokochania cechy, zamiastczarujšcych u³omno?ci.latego zdecydowa³e? siê na sta³y pobyt na Erytro,Siever? Zdajê )bie sprawê, ¿e kto? musiadministrowaæ Kopu³š, lecz nie jeste? lyba jedynš osobš na Rotorze, któranadaje siê do tej pracy.- W rzeczy samej, czasami lubiê my?leæ, ¿e tak - odpowiedzia³.W pewnym sensiepodoba mi siê tutaj, poza tymspêdzam wa-acje na Rotorze.- I nigdy mnie nie odwiedzi³e?.- To, ¿e ja mia³em wakacje, nie oznacza³o, ¿e ty by³a? wolna.^dejrzewam, ¿eby³a? znacznie bardziej zajêta odemnie.Nie mia-.? chyba zbyt du¿o czasu dla siebie odkšd odkry³a? Nemezis.sstemjednak rozczarowany - chcia³empoznaæ twojš córkê.- Poznasz.Nazywa siê Martena.Ja cišgle mówiê na niš Molly, la jednak niezgadza siê na to imiê.W wiekupiêtnastu lat sta³a ê wyjštkowo nietolerancyjna i nalega, by zwracaæ siê doniej dnym imieniem.Spotkasz jš, nieobawiaj siê.Mówišc prawdê e chcia³am, aby towarzyszy³a nam przy pierwszymspotkaniu.le mogliby?mywspominaæ starych czasów w jej obecno?ci.123- Czy chcesz wspominaæ.Eugenio?- Niektóre rzeczy.Genarr zawaha³ siê.- Przykro mi, ¿e Krile nie przy³šczy³ siê do nas.U?miech Insygny sta³ siênienaturalny.- Niektóre rzeczy, Sieverze - odwróci³a siê, podesz³a do okna i zaczê³awyglšdaæ na zewnštrz.- To bardzociekawe miejsce, nawiasem mówišc.To, co zobaczy³am do tej pory, sprawiaimponujšce wra¿enie.Jasneo?wietlenie.Prawdziwe ulice.Spore budynki.A na Rotorze prawie nie mówi siê inie wspomina Kopu³y.Ile ludzimieszka tu i pracuje?- To zale¿y.Mamy okresy wytê¿onego wysi³ku i okresy zastoju.Kiedy? by³o tuprawie dziewiêciuset ludzi.Obecnie jest piêæset szesnastu.Znamy ka¿dego z obecnych, a nie jest to ³atwe,bo ludzie zmieniajš siê ka¿dego dnia.- Z wyjštkiem ciebie.- I kilku innych.- Lecz po co Kopu³a, Sieverze? Atmosfera Erytro nadaje siê do oddychania.Genarr wysunš³ dolnš wargš i po raz pierwszy nie patrzy³ jej w oczy.- Nadaje siê do oddychania, ale nie jest zbyt przyjemna.Poziom ?wiat³a tak¿ejest nieodpowiedni.Gdy wyjdzieszpoza Kopu³ê zaleje ciê ró¿owe ?wiat³o, zmieniajšce siê w pomarañczowe, gdyNemezis jest wysoko na niebie.Coprawda ?wiat³o jest wystarczajšco jasne, mo¿na w nim czytaæ, niemniej jednaknie wyglšda naturalnie.Nemezis wogóle nie wyglšda naturalnie [ Pobierz caÅ‚ość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • klimatyzatory.htw.pl