do ÂściÂągnięcia > pobieranie > ebook > pdf > download

[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Usi³uj¹c przypisaæ cz³owiekowi studwudziestoletni okres ¿ycia, ucze­ni ignoruj¹fakt, ¿e biblijny jêzyk nie pos³uguje siê czasem przysz³ym - „jego dni bêd¹trwa³y." - lecz czasem przesz³ym - „jego dni trwaiy sto dwadzieœcia lat".Nasuwa siê zatem oczywiste pytanie: do czyjego ¿ycia odnosz¹ siê te s³owa?Nasza konkluzja jest taka, ¿e wyliczenie 120 lat zamierzone by³o w odniesieniudo Bóstwa.Przedstawianie donios³ych wydarzeñ we w³aœciwej perspektywie czasu stanowiznamienn¹ cechê sumeryjskich i babiloñskich tekstów epickich.„Epos ostworzeniu" rozpoczyna siê od s³Ã³w Enuma elisz („Gdy na wysokoœciach").Historia spotkania boga Enlila z bogini¹ Ninlil umiesz­czona jest w czasie,„kiedy cz³owiek nie by³ jeszcze stworzony", i tak dalej.Jêzyk rozdzia³u 6 Genesis podporz¹dkowany jest intencji umiesz­czeniadonios³ych wydarzeñ zwi¹zanych z wielkim potopem we w³aœ­ciwej perspektywieczasu.Pierwsze s³owa pierwszego wersetu rozdzia­³u 6 brzmi¹ „A kiedy":„A kiedy Ziemianie zaczêli siê rozmna¿aæ na ziemi i rodzi³y im siê córki".By³ to, kontynuuje narracja, czas, gdy: „Ujrzeli synowie bo¿y,¿e córki Ziemian by³y zgodne.Wziêli wiêc sobie za ¿ony te wszystkie, które sobie upatrzyli".By³ to czas, kiedy:„Byli na ziemi Nefilimw owych dniach, równie¿ i potem, gdy synowie bo¿yobcowali z córkami Ziemian, a one poczyna³y.Byli to mocarze, którzy s¹ z Olamu, Ludzie shem".To w³aœnie wtedy, w tamtych dniach, w tamtym czasie, cz³owiek mia³ byæzmieciony z powierzchni Ziemi powodzi¹.Kiedy dok³adnie to by³o?Werset 3 mówi nam wyraŸnie: gdy jego, Bóstwa, obliczony okres wyra¿a³ siêliczb¹ 120 lat.Sto dwadzieœcia „lat" nie cz³owieka i nie Ziemi, lecz liczoneprzez potê¿nych, „ludzi rakiet", przez Nefilim.A ich rokiem by³ sar - 3600 latziemskich.Ta interpretacja nie tylko wyjaœnia k³opotliwe wersety rozdzia³u 6 Genesis.Ukazuje te¿, jak te wersety koresponduj¹ z informacjami sumeryjskimi: miêdzypierwszym l¹dowaniem Nefilim na Ziemi a poto­pem minê³o 120 sar, 432 000 latziemskich.Opieraj¹c siê na naszym obliczeniu daty potopu, jesteœmy zdania, ¿e pierwszel¹dowanie Nefilim na Ziemi odby³o siê oko³o 450 000 lat temu.Zanim przejdziemy do staro¿ytnych zapisów dotycz¹cych podró¿y Nefilim naZiemiê, trzeba odpowiedzieæ na dwa zasadnicze pytania.Czy istoty najwidoczniejniewiele ró¿ni¹ce siê od nas mog³y ewoluowaæ na innej planecie? Czy takieistoty pó³ miliona lat temu by³y w stanie podj¹æ wyprawê miêdzyplanetarn¹?Pierwsze pytanie dotyka bardziej fundamentalnej kwestii: czy ¿ycie, jakieznamy, istnieje gdzieœ poza Ziemi¹? Naukowcy wiedz¹ obecnie, ¿e istniej¹niezliczone galaktyki, podobne do naszej, gdzie roj¹ siê nie­zliczone gwiazdy,podobne naszemu S³oñcu, z astronomicznymi licz­bami planet, dostarczaj¹cychka¿d¹ z mo¿liwych do wyobra¿enia kom­binacji temperatury, atmosfery i sk³aduchemicznego, oferuj¹cych ¿y­ciu miliardy szans.Odkryli te¿, ¿e przestrzeñ miêdzyplanetarna nie jest pró¿ni¹.S¹ w niej naprzyk³ad drobiny wody, pozosta³oœci czegoœ, co, jak siê uwa¿a, by³o chmur¹kryszta³Ã³w lodowych, otulaj¹c¹ gwiazdê w jej wczesnych fazach rozwoju.Odkrycieto potwierdza ci¹g³e wzmianki mezopotamskie o wodach S³oñca, które zmiesza³ysiê niegdyœ z wodami Tiamat.Znaleziono te¿ proste moleku³y materii organicznej „p³ywaj¹ce" w przestrzenimiêdzyplanetarnej, a zatem przekonanie, ¿e ¿ycie mo¿e istnieæ tylko w pewnychatmosferach czy zakresach temperatur, zosta³o tak¿e zanegowane.Co wiêcej,odrzucono mniemanie, i¿ jedynym do­stêpnym dla ¿ywych organizmów zród³emenergii i ciep³a jest S³oñce.Statek kosmiczny Pionier 10 odkry³, ¿e Jowisz,choæ o wiele bardziej240 241oddalony od S³oñca ni¿ Ziemia, jest tak gor¹cy, ¿e musi mieæ w³asne Ÿród³aenergii i ciep³a.Planeta obfituj¹ca w radioaktywne pierwiastki nie tylko generowa³a­by ciep³o;by³aby tak¿e aktywna wulkanicznie.Taka aktywnoœæ wul­kaniczna tworzyatmosferê.Jeœli planeta jest wystarczaj¹co du¿a, ¿eby wywieraæ znaczn¹ si³êci¹¿enia, utrzyma swoj¹ atmosferê prawie w nie­skoñczonoœæ.Taka atmosfera zkolei wywo³a efekt cieplarniany: ochro­ni planetê od zimna Kosmosu,zapobiegaj¹c rozpraszaniu w³asnego ciep³a planety w przestrzeni - w bardzopodobny sposób ubranie zatrzymuje ciep³o naszego cia³a, chroni¹c nas przedzimnem.Maj¹c to na uwadze, staro¿ytni, opisuj¹c Dwunast¹ Planetê jako „ubran¹w au­reolê", objawiaj¹ coœ wiêcej ni¿ bogactwo poetyckiej wyobraŸni.Wzmiankowana by³a zawsze jako promieniuj¹ca planeta - „jest naj­bardziejpromienny ze wszystkich bogów" - a jej wizerunki ukazywa³y j¹ w postaci cia³aemituj¹cego promienie.Dwunasta Planeta mog³a wytwarzaæ w³asne ciep³o izachowywaæ je dziêki atmosferze (il.115).Il.115Naukowcy doszli te¿ do niespodziewanego wniosku, ¿e ¿ycie nie tylko mog³oewoluowaæ na innych planetach (Jowisz, Saturn, Uran, Neptun), aleprawdopodobnie tam siê rozwija³o.Te planety z³o¿one s¹ z l¿ejszychpierwiastków Uk³adu S³onecznego, pod wzglêdem sk³adu s¹ bardziej spokrewnione zKosmosem, a ich atmosfery zawieraj¹ bardzo wielkie iloœci wodoru, helu, metanu,amoniaku i prawdopodobnie neonu oraz pary wodnej - to wszystko wymagane jest dobudowy cz¹stek organicznych.Dla rozwoju ¿ycia, jakie znamy, konieczna jest woda.Mezopotams­kie teksty niepozostawiaj¹ w¹tpliwoœci, ¿e Dwunasta Planeta by³a planet¹ wodn¹.W „Eposie ostworzeniu" lista piêædziesiêciu imion zawiera grupê s³awi¹c¹ jej wodneaspekty.Imiona te, oparte na epitecie A.SAR („król wodny"), „który ustali³poziomy wód", okreœlaj¹ plane­242tê jako A.SAR.U („wysoki, jasny król wodny"), A.SAR.U.LU.DU ( wysoki, jasnykról wodny, którego g³êbia jest przeobfita"), i tak dalej.Sumerowie nie w¹tpili, ¿e Dwunasta Planeta by³a planet¹ ¿ycia, pokryt¹zieleni¹; a nawet nazywali j¹ NAM.TIL.LA [ Pobierz caÅ‚ość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • klimatyzatory.htw.pl