do ÂściÂągnięcia > pobieranie > ebook > pdf > download

[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.- Zrobi³em krok w stronê skrzyni, po chwili jednak odwróci³em siê,patrz¹c na niego.- Co do jednej rzeczy jednak siê mylisz.W pó³mroku zalœni³y³zy w jego oczach.- Tak?- Nie uwa¿am siê za ostatniego z Halcyonów.Jestem ostatnim z Hornów.Mamjednak nadziejê, ¿e w tej skrzyni i w twoim ogrodzie znajdê wszystko, czegopotrzebujê, by zagwarantowaæ ci¹g³oœæ obu tych rodów.Kiedy zosta³em sam w ciemnoœciach, otworzy³em kufer.Drobinki kurzu unios³y siêz jego pokrywy, wype³niaj¹c powietrze.Spodziewa³em siê stêch³ej woni starychubrañ, które przez lata prze¿ar³a pleœñ, a¿ nic z nich nie zosta³o; zamiasttego zobaczy³em, ¿e kufer zapakowany jest starannie i po brzegi.Wszystkieubrania zosta³y z³o¿one w kostkê i zalakowane w torbach z przezroczystegoplastoidu.Ostro¿nie wyjmowa³em jedn¹ paczkê po drugiej, nie otwieraj¹c jednak¿adnej z nich.Z tego, co zdo³a³em zobaczyæ w œwietle latarki, ka¿da czêœægarderoby zosta³a wyprana.Caamasi zada³ sobie wiele trudu, by odpowiedniozatroszczyæ siê o pozosta³oœci po swoim towarzyszu.Na dnie kufra znalaz³em zapakowane w plastoidowy worek d³ugie buty oraz p³aszczi koc, tak¿e w torbach.Pod nimi zobaczy³em umocowan¹ na zawiasach pokrywêprzegródki.Pod pokryw¹ znajdowa³ siê wype³niacz z pianki ze specjalniedopasowanymi otworami na ró¿ne przedmioty.Bez trudu rozpozna³em przegrodê namiecz œwietlny Nejaa.Ma³a apteczka, zestaw do golenia i komplet sztuæcówle¿a³y ka¿de na swoim miejscu.Inne przegródki wype³nia³y dziwne monety iogniwa energetyczne do rozmaitych urz¹dzeñ, a tak¿e staroœwiecki komunikator.Tym, co natychmiast przyci¹gnê³o moj¹ uwagê, by³a jednak prostok¹tna przegródkana holostaty.Wy³owi³em je z pud³a i zanios³em pod wysoki komin, przez którywpada³o nieco œwiat³a.Przegl¹da³em zdjêcia jedno za drugim, uœmiechaj¹c siê,choæ nikogo na nich nie rozpoznawa³em.Obejrzawszy kilka ujêæ zorientowa³em siê, która z przedstawionych osób toNejaa.Po rozmiarach innych przedmiotów uwidocznionych na zdjêciach, azw³aszcza miecza œwietlnego, który nosi³ przypiêty do pasa, zorientowa³em siê,¿e by³ nieco wy¿szy ode mnie, ale nie wy¿szy od mojego ojca.Wzi¹³em po nimszczup³¹ budowê.Nasze podobieñstwo ogranicza³o siê do zaledwie paru rysów -oprawy oczu i zarysu podbródka.Nejaa sta³ swobodnie i pewnie, ze stopamirozstawionymi na szerokoœæ ramion, z roz³o¿onymi rêkami, uœmiechem na twarzy iiskr¹ ¿ycia w oczach.W sposobie, w jaki sta³, rozpozna³em postawê mojego ojca,któr¹ równie¿ po nim przej¹³em.Drug¹ osob¹, któr¹ bez trudu rozpozna³em, by³ Caamasi.Ca³y by³ pokryty z³otymmeszkiem, z wyj¹tkiem okolic oczu, gdzie fioletowe futro nadawa³o jego twarzywygl¹d maski, od której odchodzi³y pasmami na ty³ czaszki kontrastowe kosmykifutra.Wielkie, ciemne oczy rycerza wydawa³y siê pe³ne zaciekawienia, nie zaœsmutku, który widywa³em zwykle u przedstawicieli tego gatunku; trudno siêzreszt¹ dziwiæ - rzadko widywa³em przedstawicieli tej rasy, a to zdjêciezosta³o zrobione, zanim niemal doszczêtnie ich wybito.Dwaj przyjaciele - mójdziadek i Caamasi - wygl¹dali na niektórych hologramach na zmêczonych, aleczego mo¿na oczekiwaæ po zdjêciach z czasów wojny? Co najmniej równie czêstowygl¹dali na zadowolonych, co wiele mówi³o o ich determinacji, by utrzymaæbezpieczeñstwo w galaktyce.Na niektórych zdjêciach rozpozna³em jeszcze innych.Zobaczy³em na przyk³adbardzo m³odego Jana Dodonnê stoj¹cego obok Nejaa.Przypominam sobie, jakgenera³ zapyta³ mnie na „Lusankyi", czy nie zna³ przypadkiem mojego dziadka.Wiêc jednak zna³ go, chocia¿ wtedy nie wiedzia³em jeszcze, kto naprawdê by³moim dziadkiem.Jan uratowa³ mi ¿ycie w tamtym wiêzieniu, pomyœla³em.Czy tobiete¿, Nejaa? A mo¿e kiedy mnie ratowa³, sp³aca³ jakiœ stary d³ug wobec ciebie?Na jednym ze zdjêæ obok Nejaa i jego caamaskiego przyjaciela sta³ Bail Organa.By³y te¿ inne osoby na zdjêciach grupowych i indywidualnych, ale nikogo z nichnie umia³em zidentyfikowaæ.Te staroœwieckie stroje, te m³ode twarze - polatach mogli staæ siê senatorami i przywódcami, których postarza³e rysy beztrudu bym rozpozna³.Niektóre z nich wydawa³y mi siê uderzaj¹co znajome.irytuj¹co znajome, ale skoro nie by³o przy mnie nikogo, kto powiedzia³by mi,kim s¹ teraz, ani innych zdjêæ do porównania, pozosta³em tego nieœwiadom.Po chwili hologramy wojenne skoñczy³y siê i doszed³em do zdjêæ z czasów pokoju.Pierwsze ukazywa³o mojego dziadka stoj¹cego obok Nejaa.Nejaa wrêcza³ mu jedenz medalionów wybitych z okazji przyjêcia go w poczet mistrzów Jedi [ Pobierz caÅ‚ość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • klimatyzatory.htw.pl