do ÂściÂągnięcia > pobieranie > ebook > pdf > download

[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Uczepi³a siê mojej szyi, wspiê³a siê na mnie,zdecydowanym ruchem opar³a plecy o pnie bambusów.Oczy mia³a zamkniête.Nastêpnie maksymalnie rozwar³a uda i nadzia³a siê na mnie.Z jej gard³a wydoby³siê chrapliwy charkot, kiedy w ni¹ wchodzi³em, po czym charkot zamieni³ siê wpomruk, coraz szybszy, w miarê jak przyœpiesza³ ruch jej bioder.W ci¹gu paru sekund jej miednica zaczê³a podskakiwaæ nadzwyczaj szybko, ruchemca³kowicie mechanicznym, jakby jej ty³ek wyregulowany by³ na dwie pozycje:górn¹ i doln¹.By³o to tak szybkie, ¿e a¿ sprawia³o ból.Dope³niaj¹c miaryrozora³a mi szyjê paznokciami, wbijaj¹c mi je w cia³o z nies³ychan¹ si³¹.Ciska³a siê tam i z powrotem z nieoczekiwan¹ ruchliwoœci¹.Nagle zatrzyma³a siêw miejscu, unios³a siê, gwa³townie rozwar³a uda do granic wytrzyma³oœci miêœnii z impetem opuœci³a siê w dó³.- Rhhh!W tym momencie spuœci³em siê, nie odczuwaj¹c jednak ¿adnej przyjemnoœci.Pozosta³o mi wra¿enie, ¿e zosta³em okradziony.Coœ wy³udzono ode mnie.W jej piersi trwa³ jeszcze krzyk.Okropnie bola³a mnie szyja.Czu³em, jak poplecach sp³ywa mi stru¿ka krwi.Otworzy³a oczy i natychmiast zesz³a ze mnie.Umy³a siê w wodzie jeziora, przykucniêta, nieobecna duchem.Potem za³o¿y³aspódniczkê i przez chwilê patrzy³a na mnie bez s³owa.Wyrzut i z³oœæ, jakiewyczyta³em z jej pociemnia³ych oczu i zmarszczonych brwi, odebra³y mi mowê.Zupe³nie nie wiedzia³em, co czyniæ.Mo¿e moglibyœmy siê poca³owaæ albo zrobiæ coœ mi³ego? Post¹pi³em krok w jejkierunku.Natychmiast odwróci³a siê plecami i energicznym krokiem odesz³a,przejawiaj¹c ca³kowit¹ obojêtnoœæ.***Od tego momentu zabraliœmy siê za budowê chaty dla nas dwojga i zaczêliœmyrazem spaæ.Ale nie oznacza³o to, ¿e tworzyliœmy parê.Przynajmniej nie w tymsensie, jak ja to rozumiem.Ma³a nigdy siê do mnie nie zbli¿a³a.Podczas dnia by³a obojêtna, by niepowiedzieæ zimna, a czasem wrêcz agresywna.Wieczorem k³ad³a siê nie zwracaj¹cna mnie uwagi.Jej postawy nie potrafi³em zrozumieæ i sprawia³o mi toprzykroœæ.Dwukrotnie jeszcze przysz³a wy³udziæ ode mnie przyjemnoœæ, w ten sam brutalny,szybki i nieczu³y sposób.Te dwa kolejne stosunki niczego w jej zachowaniuwobec mnie nie zmieni³y.Nie to mnie smuci³o, ¿e nie chcia³a mi siê oddaæ czyjej seksualna obojêtnoœæ.Nadal poci¹ga³a mnie fizycznie i brakowa³o mi jejdotyku, ale szanowa³em jej wybór.Natomiast zbija³a mnie z tropu jej zamkniêta,zimna postawa i wydawa³o mi siê, ¿e wyczuwam w niej wyrzut.Przypomina³em sobie cudowne chwile spêdzone z ni¹ sam na sam podczas naszychnocnych pogawêdek, mi³osne spojrzenia, które wymienialiœmy jak dwoje uczniaków.Urok prys³ i ju¿ nigdy nie przys³ugiwa³y mi jej czaruj¹ce uœmiechy ani jejrozpalone poca³unki.Myœla³em nad tym, kiedy pozwala³a mi na to robota, staraj¹c siê znaleŸæ dla jejzachowania logiczne wyt³umaczenie, ale nie potrafi³em znaleŸæ zadowalaj¹cejodpowiedzi.Po co szuka³a u mnie cielesnej rozkoszy, skoro ju¿ mnie nie kocha³a? Czy¿by jejcia³o odkry³o w sobie teraz nowe potrzeby? By³a m³od¹ dziewczyn¹ w pe³nirozkwitu.W ci¹gu ostatnich tygodni bardzo siê zmieni³a.Jej piersi rozwinê³ysiê.Jej chód sta³ siê dojrzalszy, l¿ejszy, lecz bardziej energiczny, jakbypewniejszy siebie.Jej biodra, nie myli³em siê raczej co do tego, rozros³y siêod czasu, kiedy wyruszyliœmy.Subtelne przemiany cielesne, delikatneprzekszta³cenie jej sylwetki sprawi³y, ¿e przekroczy³a pewien próg.Z ³adnejdziewczyny sta³a siê ³adn¹ m³od¹ kobiet¹.Zapewne gwa³towne wydarzenia itragedie ostatnich tygodni przyœpieszy³y proces, który ju¿ trwa³ i który beztego trwa³by jeszcze miesi¹c czy dwa d³u¿ej.Widywa³em ju¿ facetów, którzy poparu miesi¹cach przygód starzeli siê o dziesiêæ lat.By³o wiêc logiczne, ¿ekobiety te¿ siê od tego starzej¹.Czy nurtowa³y j¹ nowe pragnienia? I jako prawdziwa ma³a Afrykanka uwa¿a³apewnie, ¿e fakt odbywania ze mn¹ stosunków nie musia³ wcale poci¹gaæ za sob¹sympatii.Jeœli tak by³o, smuci³o mnie to bardzo.Nie by³o nic przyjemnego wodgrywaniu roli buhaja dla higieny ma³ej pere³ki, któr¹ uwielbia³em.Dopuszcza³em te¿ inn¹ mo¿liwoœæ [ Pobierz caÅ‚ość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • klimatyzatory.htw.pl