do ÂściÂągnięcia > pobieranie > ebook > pdf > download

[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Zasoby s¹ duchowe; s¹ oneaktywnoœci¹ œwiadomoœci.Pocz¹tkowo mo¿emy zgodziæ siê z tym jedynieintelektualnie, ale nadejdzie dzieñ, ¿e bêdzie to pojête duchowo i wtedyprzekonamy siê, ¿e œwiat zasobów znajduje siê wewn¹trz nas, chocia¿ przejawiasiê w formie widzialnej.Nie widzimy, nie s³yszymy, nie smakujemy, nie dotykamy i nie czujemy zasobów,ale postrzegamy formê, jak¹ zasoby przybieraj¹.Stajemy siê œwiadomi ró¿nychform przybieranych przez zasoby, ale zdaæ sobie sprawê, ¿e zasoby s¹ wewnêtrznei s¹ aktywnoœci¹ s'wiadomoœci, znaczy³oby uczyniæ zasoby nieskoñczonymi, czy tobêd¹ s³owa, pieni¹dze, czy œrodki transportu.19 Ust œw.Paw³a do Kolosian 3:3Gdy bêdziemy w stanie dostrzec, ¿e zasoby s¹ niewidzialnym puchem Boga w nas,wtedy wynik zasobów pojawi siê w postaci formy.Skoro tylko zu¿yjemy formy, wktórych zasoby siê przejawiaj¹, niewidzialne zasoby przejawi¹ siê na nowo,poniewa¿ s¹ one nieskoñczone, zawsze obecne i Ÿród³o zasobów, które jestŸród³em Ducha w nas, odtworzy je.Nie bêdziemy ju¿ ¿yli samym chlebem, aleœwiadomoœci¹ Boskiej Obecnoœci, która nie wymaga s³Ã³w, ale spoczywa w jedynymBogu.Gdy trwaæ bêdziemy w tym przez dzieñ, przez noc, przez tydzieñ, przezmiesi¹c, stopniowo dojdziemy do tego, ¿e uznanie tej prawdy stanie siê takautomatyczne jak prowadzenie samochodu.Kiedy uczyliœmy siê prowadzeniasamochodu, musieliœmy zwracaæ uwagê na nasz¹ lew¹ nogê, praw¹ nogê, lew¹ rêkê,praw¹ rêkê, ale ju¿ pod koniec miesi¹ca byliœmy w stanie prowadziæ samochód bezmyœlenia o rêkach i nogach.Tak te¿ i z tym, pod koniec miesi¹ca zobaczymy, ¿enie musimy œwiadomie myœleæ o Bogu jako jednym czy o Bogu jako ¿yciu.Wcale niebêdziemy musieli o tym myœleæ, poniewa¿ stanie siê to do tego stopnia czêœci¹naszej œwiadomoœci, ¿e w momencie gdy sugestia o istnieniu z³a pojawi siê,zostanie natychmiast wymazana bez œwiadomego wysi³ku z naszej strony.Tak wiêc zaakceptowaliœmy jako nasz¹ zasadê: Bóg jest jednoœci¹; Bóg jestjedyny m prawem; Bóg jest jedyn¹ obecnoœci¹; Bóg jest jedyn¹ substancj¹; Bógjest jedyn¹ si³¹, a ¿aden skutek nie ma si³y.W nastêpnym momencie odwracamysiê od tego i widzimy si³ê w jakimœ skutku.Co za ró¿nica, jaki jest pozór,je¿eli Bógjest jedyn¹ si³¹? Czy rzeczywiœcie wierzymy, ¿e Bóg jest jedyn¹si³¹?Jedynie Bóg jest si³¹.Bógjest jednoœci¹: jedyn¹si³¹, jedynym ¿yciem, jedn¹mi³oœci¹, jednym Duchem, jedn¹ przyczyn¹, jednym bytem, jednym Ÿród³em.Wnaszym doœwiadczeniu pojawia siê tylko to, co pochodzi od Boga.Je¿eli pojawisiê coœ, co nazywamy z³em, pamiêtajmy nasz¹ zasadê, spójrzmy i powiedzmy: „Tote¿jest od Boga.i jeœlibym sobie w piekle pos³a³ , i tam jesteœ ".20 Nawet gdyzejdziemy do piek³a, znajdziemy tam Boga i dziêki Niemu piek³o zostajeprzemienione w niebo.Nastêpuje zmiana w naszym doœwiadczeniu w momencie, gdyuznamy, ¿e nie ma Ÿród³a, nie ma przyczyny, nie ma skutku, nie ma si³y, nie maobecnoœci i nie ma bytu poza Bogiem.Praktykowanie tej zasady - godzina po godzinie, dzieñ w dzieñ przez miesi¹c czydwa, uznawanie Boga jako prawa naszego bytu, Ÿród³a naszego dobra, aktywnoœcinaszego dnia - przemienia ca³kowicie nasze doœwiadczenie.Pocz¹tkowo pozostajeto w rejonach umys³u, ale przez ci¹g³e praktykowanie opuszcza je i zstêpuje wg³¹b do serca, do œwiadomoœci, wtedy przenika wszystko i staje siê ¿yciemnaszego doœwiadczenia.Bêdziesz mi³owa³ Pana , Boga twojego, z ca³ego swego serca , z ca³ej duszyswojej, ze wszystkich swych si³.KSIÊGA POWTÓRZONEGO PRAWA 6:520 Ksiêga Psalmów 139:8Nieskoñczona istota jednostkowego bytu(Istnieje stara, stara opowieœæ o wielkim mêdrcu, który puka³ do bramniebiañskich, prosz¹c o przyjêcie do raju.Po pewnym czasie Bóg podszed³ dodrzwi i zapyta³: „ Kto to? Kto puka?".Na pytanie to pad³a odpowiedŸ:„To ja."„Przykro, bardzo nam przykro, nie mamy miejsca w niebie.Bêdzieszmusia³przyjœækiedy indziej." Dobry cz³owiek zaskoczony t¹ odmow¹odszed³ zadumany.Po kilku latach spêdzonych na medytacji i rozpamiêtywaniutego dziwnego przyjêcia, wróci³ i znalaz³ siê znowu u wrót.Ponownie us³ysza³to samo pytanie, na które da³ podobn¹ odpowiedŸ.I znowu us³ysza³, ¿e nie mamiejsca w niebie i ¿e niebo jest przepe³nione.Wiele lat mêdrzec medytowa³ i rozpamiêtywa³.Po d³ugim czasie znalaz³ siê przedwrotami niebios po raz trzeci.I znowu Bóg zapyta³: „Kto tam?"Tym razem pad³a odpowiedŸ: „Ty jesteœ".Wrota otworzy³y siê na oœcie¿ i Bóg powiedzia³: „WejdŸ.Nigdy nie by³o tumiejsca dla Mnie i dla ciebie."Nie istnieje Bóg j ty czy ja.To jedynie Bóg jest przejawiany, wyra¿any jakobyt jednostkowy.Istnieje tylko jedno ¿ycie - ¿ycie Ojca.Jesteœmy poza niebem,bez jakiejkolwiek nadziei na wejœcietam, tak d³ugo, jak d³ugo wierzymy we w³asne ja oddzielne od Boga, bytoddzielny i niezale¿ny.Przez wieki ca³e dwoistoœæ oddziela³a nas od naszego dobra, ale to tylkopoczucie dwoistoœci nie dwoistoœæ, bo dwoistoœci nie ma.Tajemnic¹ ¿ycia jestjednoœæ i jednoœæ nie jest czymœ, co my powodujemy.Jednoœæ jest stanem bytu.WeŸmy dla przyk³adu szklankê i zastanówmy siê nad zewnêtrzn¹ i wewnêtrzn¹ jejstron¹.Gdzie siê zewnêtrzna strona koñczy a wewnêtrzna zaczyna? Czy naprawdêistnieje zewnêtrzna i wewnêtrzna strona szklanki? Czy istniej¹ dwie stronyszklanki czy po prostu szklanka? Czy¿ nie jest zewnêtrzna strona wewn¹trz iwewnêtrzna na zewn¹trz? Czy¿ nie jest zewnêtrzna i wewnêtrzna strona szklankijednym i tym samym kawa³kiem szk³a? Czy¿ zewnêtrzna strona szklanki nie spe³niajednej funkcji, a wewnêtrzna innej?Gdy stanie siê dla nas jasne, ¿e zewnêtrzna i wewnêtrzna strona szklanki s¹jednym i tym samym kawa³kiem szk³a, zrozumiemy zwi¹zek pomiêdzy Bogiem icz³owiekiem.Nie istnieje Bóg i cz³owiek bardziej, ni¿ zewnêtrzna i wewnêtrznastrona szklanki oddzielne i niezale¿ne od siebie.Zewnêtrzne i wewnêtrzne s¹jednym.Bo'g jest nasz¹ niewidzialn¹ JaŸni¹: stanowimy uzewnêtrznion¹ formê czy wyrazBoga, ale nie jesteœmy oddzielni od Boga, tak jak nie s¹ oddzielne od siebiedwie strony szklanki.Jesteœmy dwoistoœci¹ jedynie w funkcji: Bóg jest zasad¹twórcz¹, Ÿród³em, aktywnoœci¹ i prawem naszego bytu i nasz byt jest Bogiem wwyrazie lub w manifestacji.My, jako jednostki ludzkie, otrzymujemy ¿ycie,prawo, przyczynê, substancjê, rzeczywistoœæ i kontynuacjê z NieskoñczonegoNiewidzialnego i ta niewidzialna aktywnoœæ przejawia siê widzialnie jakoharmonia naszego bytu.Wracaj¹c do przyk³adu ze szklank¹, zauwa¿my, ¿e ka¿daw³aœciwoœæ,która wydaje siê nale¿eæ do niej, nale¿y do szk³a, z którego zosta³a zrobiona.Szk³o jest substancj¹ szklanki i szk³o determinuje w³aœciwoœci i naturêszklanki.Tak te¿ jest z nami.Bóg, nasza wewnêtrzna jaŸñ, jest w³as'ciwoœci¹,iloœci¹, przyczyn¹, rzeczywistoœci¹ i substancj¹ naszego bytu [ Pobierz caÅ‚ość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • klimatyzatory.htw.pl