do ÂściÂągnięcia > pobieranie > ebook > pdf > download

[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.W 1678 rokuAubrey odkry³ 56 otworów, które s¹ odt¹d zwane "otworamiAubrey'a".Co opowiedzia³ Aubrey królowi? ¯e z t¹ rzymsk¹œwi¹tyni¹ to bzdura, ¿e chodzi raczej o staro¿ytn¹ œwi¹tyniê druidów.Jeszcze dziœ zwolennicy zakonu druidów gromadz¹ siê w Stonehengew dzieñ przesilenia letniego, gdzie œpiewaj¹c oczekuj¹ s³oñca, które-jeœli patrzeæ od œrodka o³tarza na wschód - podnosi siê dok³adnienad kamieniem-stop¹.Prawie 200 lat póŸniej, w 1901 roku, fenomenem Stonehenge zaj¹³siê Sir Joseph Norman Lockyer (1838-1920).Lockyer by³ jednymz najwybitniejszych fachowców, jacy siê tu pojawili.By³ astro-nomem.Pracowa³ jako dyrektor Obserwatorium S³onecznegow South Kensington.Lockyer ustali³ na podstawie badañ, ¿eStonehenge powsta³o w 1860 r.prz.Chr.(þ 200 lat).Znaczniewczeœniej od okresu, w którym pojawili siê Celtowie (VI w.prz.Chr).Tak wiêc historiê o œwi¹tyni druidów mo¿na spokojnie miêdzy bajkiw³o¿yæ.W naszym stuleciu o¿ywi³y siê badania Stonehenge.Znalezionosiekierki z krzemienia oraz m³oty z piaskowca.Nadal zastanawianosiê, sk¹d pochodz¹ wielkie kamienie.Wprawdzie w promieniu 30 kmistnia³y kamienio³omy, ale nie by³o tam "sinych kamieni".W Stone-henge jest ich pe³no.Na zlecenie brytyjskiego urzêdu geodezji poszukiwania podj¹³w 1923 r.dr Thom, który ustali³, ¿e niedu¿e pok³ady "sinychkamieni" wystêpuj¹ w górach Prescelly w hrabstwie Prembrokeshirew po³udniowej Walii.Tkwi³ w tym jednak pewien szkopu³: góryPrescelly s¹ odleg³e od Stonehenge o dobre 220 km w linii prostej.Odleg³oœæ drogowa wynosi 380 km.Zdumiewaj¹ce by³o, ¿e architektuwzglêdni³ w projekcie równie¿ te dziwne kamienie.Dziœ nie ulega najmniejszej w¹tpliwoœci, ¿e "sine kamienie"pochodz¹ z gór Prescelly.Pod dyskusjê mo¿na poddaæ co najwy¿ejsposób, w jaki ciê¿ary te przywieziono do Stonehenge.Naukowcypogodzili siê co do obowi¹zuj¹cego "naturalnego rozwi¹zania".Monumentalne g³azy œci¹gano z gór Prescelly do rzeki na p³ozach,a tam przy pomocy tratew ³adowano na statki.Profesor Atkinsonz Wydzia³u Archeologii Uniwersytetu Cardiff uwa¿a, ¿e po rozkosz-nej podró¿y morskiej "sine kamienie" prze³adowywano na pontony"zrobione z powi¹zanych burtami d³ubanek pokrytych pok³adem, naktórym mo¿na by³o transportowaæ ska³ê".Dla udowodnienia tejteorii przeprowadzono próbê: zwi¹zano ze sob¹ trzy pontony,umieszczono na nich platformê z belek, na których z kolei umocowa-no bloki kamienia o wadze i wielkoœci "kolegów" ze Stonehenge.Czterech m³odych ludzi z bosakami sp³awi³o ciê¿ar, czternastuwci¹gnê³o go na p³ozach po obrobionych z grubsza rolkach nazbocze.Ten stale przytaczany odt¹d dowód niejestjednak wcale tak czystyjak ³za.Zak³ada on mianowicie œtosowanie narzêdzi i warsztatów,jakich wówczas raczej nie by³o - na przyk³ad stocznie, w którychwypróbowywano by modele, warsztaty powroŸnicze robi¹ce liny dotransportu ciê¿arów, dŸwigi - choæby najprostsze.Jeœli pojawi siêzarzut, ¿e ok.2100 r.prz.Chr.mieszkañcy wysp mieli ju¿ epokêkamienn¹ za sob¹, nale¿y wyjaœniæ, ¿e wykazano, i¿ "sine kamienie"znalaz³y siê na miejscu przed drugim etapem budowy.Prof.Atkinsonzauwa¿y³ tê sprzecznoœæ, bo przyzna³: "Nigdy nie bêdziemy wiedzieædok³adnie, jak transportowano kamienie."26 paŸdziernika 1963 czasopismo "Nature" opublikowa³o listastronoma Geralda Hawkinsa z Smithsonian Astrophysical Obser-vatory w Massachusetts.Hawkins obwieœci³, ¿e Stonehenge jest napewno obserwatorium - 24 zorientowane budowle oraz mo¿liwoœciobserwacji wskazuj¹ na jego zwi¹zki z astronomi¹.Twierdzenia teHawkins uzasadni³ w ksi¹¿ce Stonehenge Decoded [64].Hawkins chcia³ dowieœæ, ¿e 56 "otworów Aubrey'a" le¿¹cychw linii prostej tworzy uk³ad nie tylko z kamieniem-stop¹, lecz równie¿z "sinymi kamieniami" i z trylitami.Wpuœci³ potrzebne dane dokomputera, od którego oczekiwa³ obliczenia prawdopodobieñstwa,czy okreœlone linie maj¹ zwi¹zek z gwiazdami czêœciej, ni¿ pozwala³byna to przypadek.Dane wprawi³y go w os³upienie.Stonehenge okaza³o siê wielkimobserwatorium, dziêki któremu mo¿na by³o dokonywaæ bardzowielu prognoz astronomicznych.I tak astronomowie epoki kamien-nej wiedzieli, ¿e wêz³y, czyli punkty przeciêcia siê orbity Ksiê¿ycaz ekliptyk¹, dokonuj¹ pe³nego obiegu w ci¹gu 18,61 roku.W letniezrównanie dnia z noc¹ mogli ze œrodka kamiennego krêgu obser-wowaæ wschód s³oñca nad kamieniem-stop¹ - mogli te¿ przewidy-waæ zaæmienia S³oñca i Ksiê¿yca tak samo dok³adnie jak wschódS³oñca w dzieñ przesilenia zimowego i Ksiê¿yca w dzieñ przesilenialetniego.Wprawdzie prof.Atkinson, najwiêkszy autorytet w sprawachStonehenge, wyszydzi³ osi¹gniêcia Hawkinsa w czasopiœmie "An-tiquity", to jednak nadal uwa¿a siê, ¿e Stonehenge by³o obser-watorium astronomicznym epoki kamiennej, dostarczaj¹cym wieluwartoœciowych informacji.Komputerem pos³uguje siê te¿ prof.Alexander Thom, ten sam,którego nazwisko wymienia³em w zwi¹zku z szeregami menhiróww Bretanii.Zbada³ on kilkaset europejskich kompleksów ka-miennych pod wzglêdem ich zwi¹zku z astronomi¹.Efekty niemog³y byæ bardziej jednoznaczne: Ponad 600 zbadanych monumen-tów z epoki kamiennej wykazuje wspó³rzêdne astronomiczne.Prehistoryczni budowniczowie brali przy tym pod uwagê nie tyl-ko S³oñce i Ksiê¿yc, lecz równie¿ orbity wielu gwiazd sta³ych, takichjak na przyk³ad Koza, Kastor, Polluks, Wega, Antares, Altairczy Deneb.Profesor Alexander Thom i jego syn, nosz¹cy to samo imiê, obajchyba najwybitniejsi znawcy brytyjskich megalitów, pisz¹:"Trudno sobie wyobraziæ, jak megalityczni budowniczowie proje-ktowali i realizowali swoje monumenty, bez jej pomocy [tj.astronomii] [.] Megalityczni budowniczowie eksperymentowaliz geometri¹ i ustalali regu³y pomiarów.Nie wiemy, jakie zwi¹zki³¹czy³y te wyobra¿enia z ich innymi instytucjami, ale z jakiegoœpowodu zasady matematyczne, które zg³êbili, by³y dla nich na tyleistotne, aby powierzyæ je kamieniom."Tak to jest.Dane astronomiczne odgrywa³y decyduj¹c¹ rolêw myœleniu ludzi kultury megalitycznej.Dlaczego? Jednym z najg³up-szych wyjaœnieñjest to, ¿e kap³ani za¿¹dali wzniesienia tych budowli,aby móc przepowiadaæ pory roku, wyliczaæ przyp³ywy i najwy¿szewody syzygijne oraz prognozowaæ zaæmienia S³oñca i Ksiê¿yca:Z powodu braku pisma trzeba by³o przytargaæ i postawiæ na sztorckamienne olbrzymy, ¿eby objawiæ to, co ka¿dy widzia³ i tak:codzienny przyp³yw, wysok¹ wodê syzygijn¹ przypadaj¹c¹ co dwatygodnie, nadejœcie wiosny i zbli¿anie siê jesieni.Czytam wiêc, ¿eprzepowiednie kap³añskie by³y nieodzowne, poniewa¿ w³aœciwy czasna siew i zbiory mia³ wówczas decyduj¹ce znaczenie.Ani nas ziêbi, ani grzeje,gdy wszyscy wiedz¹ sk¹d wiatr wiejeW moim pokoju ³Ã³¿ko stoi od x lat w tym samym k¹cie.Co roku 26marca i 4 kwietnia wschodz¹ee s³oñce œwieci mi prosto w zaspaneoczy.Gdybym oznaczy³ kreskami na œcianie, gdzie pada pierwszypromieñ, móg³ym przepowiedzieæ, ¿e to samo powtórzy siê za roko tej samej porze.Nawet bez zegarka, budzika czy kompasu wiem, ¿egdy danego dnia promieñ dotknie œciany przy pierwszej kresce, jestdana godzina.Prawda, jakie to proste.¯e by³o to równie proste w czasach prehistorycznych, œwiadcz¹niezliczone kalendarze ludów pierwotnych.Indianie z kanionuChaco w Nowym Meksyku od tysi¹cleci stosuj¹ takie "œcien-ne kalendarze".Zauwa¿yli, ¿e promieñ s³oñca padaj¹cy przezskaln¹ szezelinê wykreœla z biegiem miesiêcy zawsze tê sam¹krzyw¹.W miejscu, gdzie promieñ osi¹ga³ apogeum, wyryli spi-ralê o wysokoœci 40 cm.Jeœli promieñ przesunie siê przez spiralêw 18 minut, mamy przesilenie letnie.Z pobliskiej szczeliny dru-gi promieñ przecina spiralê wysokoœci 13 cm - jest pocz¹tek je-sieni.Kiedy oba promienie dotkn¹ du¿ej spirali - jeden z lewej,drugi z prawej strony - mamy przesilenie zimowe.Prawda, jakieto proste.Ale przepowiedzenie metod¹ astronomiczn¹ nadejœcia wiosny albojesieni nie zda siê na nic, je¿eli z prognozami nie zgodzi siê przyroda [ Pobierz caÅ‚ość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • klimatyzatory.htw.pl