[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.jednym narodem, w pieczy Boga.".Uwa¿a³em siê za szczêœliwca – wzrasta³em w najlepszej wierze w najlepszym krajupod s³oñcem.Jak mog³o nie wyjœæ mi na dobre cokolwiek, za co siê bra³em?Ale w³aœnie wpajanie takiego poczucia wy¿szoœci jest przyczyna ogromu cierpieñw waszym œwiecie.Zakorzeniony g³êboko w narodzie pogl¹d, ¿e jest “ponad" inneludy, mo¿e przydaæ mu wiary w siebie, ale niestety zbyt czêsto przek³ada on“jak mo¿e nie wyjœæ na dobre cokolwiek, za co siê bierzemy" na “jak mo¿e niebyæ dobre cokolwiek, za co siê bierzemy".To ju¿ nie wiara we w³asne si³y, ale niebezpieczna odmiana pychy, która ka¿eca³ej rzeszy ludzi przypisywaæ sobie racje, bez wzglêdu na to, co czyni lubg³osi.Ludzie ró¿nych wiar i narodowoœci od wieków wyznaj¹ i propaguj¹ ten pogl¹d,czego skutkiem jest zadufanie tak potê¿ne, ¿e znieczula ich na wszelkie innedoœwiadczenie, w³¹cznie z cierpieniem innych.Jeœli mia³bym wskazaæ na jedna rzecz, której usuniecie z waszych rozmaitychmitów kulturowych przynios³oby wam niezmierna korzyœæ, to w³aœnie na toprzekonanie, ¿e za sprawa jakiegoœ czarodziejskiego œrodka uczyniono waslepszymi od reszty ludzkoœci; ¿e wasza rasa czy wasza wiara jest wy¿sza, waszustrój czy wasz kraj jest doskonalszy, wasze podejœcie czy wasza droga jests³uszniejsza.Powiadam ci: dzieñ, w którym to sprawicie, bêdzie dniem, który odmieni œwiat.S³owo “lepszy" to jedno z najgroŸniejszych s³Ã³w w waszym s³owniku, ustêpujejedynie s³owu “s³uszny".Oba ³¹cza siê ze sob¹, gdy¿ w³aœnie dlatego, ¿euwa¿asz siê za lepszego, przypisujesz sobie s³usznoœæ.Lecz Ja nie uczyni³em¿adnej zbiorowoœci etnicznej lub kulturowej Moim wybranym narodem ani nieusankcjonowa³em ¿adnej drogi wiod¹cej do Mnie jako jedynej prawdziwej.Ani te¿nie wyró¿ni³em ¿adnego narodu ani ¿adnej religii szczególnymi wzglêdami, aninie wynios³em ¿adnej rasy ani ¿adnej p³ci ponad inne.Mój Bo¿e, czy zechcia³byœ to powtórzyæ? Bardzo Ciê proszê, powiedz to jeszczeraz.Ja nie uczyni³em ¿adnej zbiorowoœci etnicznej lub kulturowej Moim wybranymnarodem ani nie usankcjonowa³em ¿adnej drogi wiod¹cej do Mnie jako jedynejprawdziwej.Ani te¿ nie wyró¿ni³em ¿adnegonarodu ani ¿adnej religii szczególnymi wzglêdami, ani nie wynios³em ¿adnej rasyani ¿adnej p³ci ponadinne.Niniejszym rzucam wyzwanie ka¿demu pastorowi, ka¿demu ksiêdzu, ka¿demunauczycielowi, ka¿demu guru, ka¿demu Mistrzowi, ka¿demu prezydentowi, ka¿demupremierowi, ka¿demu królowi, ka¿dej królowej, ka¿demu przywódcy, ka¿demunarodowi, ka¿dej partii, aby wydali to jedno oœwiadczenie, które uzdrowiœwiat:NASZ SPOSÓB NIE JEST LEPSZY, NASZ SPOSÓB JEST JEDNYM Z WIELU.Przywódcy nigdy nie mogliby z czymœ takim wyst¹piæ.Partie polityczne nigdy niemog³yby czegoœ takiego og³osiæ.Papie¿, na Boga, nigdy nie móg³by czegoœtakiego obwieœciæ.To zburzy³oby ca³¹ podstawê, na której wspiera siê Koœció³rzymskokatolicki.Nie tylko ten koœció³ ale i wiele innych religii, Mój synu.Nadmienia³em ju¿,¿e wiêkszoœæ religii powo³uje siê g³Ã³wnie na to, ¿e ich droga jest JedynaPrawdziwa Droga i wyznawanie jakiejkolwiek innej grozi wiecznym zatraceniem.Tak oto religie pozyskuj¹ zwolenników przez zastraszanie raczej ni¿ mi³oœæ.Lecz Ja wola³bym ka¿dy inny powód, dla którego zwracasz siê do Mnie.Myœlisz, ¿e religie mog³yby kiedykolwiek coœ takiego oœwiadczyæ? Myœlisz, ¿enarody mog³yby kiedykolwiek coœ takiego zadeklarowaæ? Myœlisz, ¿e partiepolityczne mog³yby kiedykolwiek zawrzeæ coœ takiego w swoim manifeœcie?Powtarzam: gdyby siê na to zdoby³y, œwiat z dnia na dzieñ sta³by siê inny.Mo¿e wtedy przestalibyœmy siê zabijaæ.Mo¿e wtedy przestalibyœmy siênienawidziæ.Mo¿e wtedy nie dosz³oby do Kosowa czy Oœwiêcimia, niekoñcz¹cychsiê walk religijnych w Irlandii, rozdarcia na tle rasowym w Ameryce,etnicznych, klasowych i kulturowych uprzedzeñ, które wywo³uj¹ tyle okrucieñstwai cierpienia.Mo¿e wtedy by³oby to mo¿liwe.Mo¿e wtedy moglibyœmy dopilnowaæ, aby nigdy wiêcej nie zdarzy³o siê to, costa³o siê udzia³em Matthew Sheparda, skatowanego i przywi¹zanego do ogrodzeniadla byd³a w Wyoming, aby tak skona³, tylko dlatego, ¿e by³ homoseksualist¹.Czy móg³byœ wypowiedzieæ siê na temat homo-seksualizmu? Pytano mniewielokrotnie, podczas odczytów i warsztatów na ca³ym œwiecie: czy przedstawiszswoje stanowisko tak, aby po³o¿yæ kres raz na zawsze przeœladowaniu mê¿czyzn ikobiet o orientacji homoseksualnej? Tak wiele krzywd zadaje im siê w Twoimimieniu.Tak wiele przemocy uzasadnia siê Twoimi naukami i Twoim prawem.Mówi³em wczeœniej i powtórzê raz jeszcze: ¯aden przejaw i ¿aden wyraz mi³oœciczystej i prawdziwej nie jest naganny.Bardziej jednoznacznie postawiæ siê sprawy ju¿ nie da.Ale co rozumiesz przez mi³oœæ czyst¹ i prawdziw¹?Mi³oœæ, która stara siê nikomu nie zaszkodziæ, nikogo nie skrzywdziæ.Mi³oœæ,która wystrzega siê mo¿liwoœci skrzywdzenia kogokolwiek, zaszkodzeniakomukolwiek.Ale sk¹d mo¿emy wiedzieæ, ¿e ktoœ inny nie ucierpi wskutek przejawu mi³oœci?Tego nie mo¿na wiedzieæ za ka¿dym razem.A kiedy nie mo¿na, to nie mo¿na.Twojepobudki s¹ wówczas czyste.Twe zamiary s¹ godziwe.Twoja mi³oœæ jestprawdziwa.Lecz zazwyczaj jest to wiadome.W takich przypadkach widzisz jasno, ¿e wyraz mi³oœci móg³by przysporzyæ innejosobie bólu
[ Pobierz całość w formacie PDF ]