Ludlum Robert Droga Do Omaha t.1

[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.- Sam rzuci� s�uchawk� nawide�ki i odwróci� si� do Jennifer.- Mamy powa�ny problem - powiedzia�chwytaj�c j� za ramiona.- Czy zaufasz mi, bior�c pod uwag� nasze niemaltelepatyczne porozumienie? - Uczuciowo czy intelektualnie? - zapyta�a zpow�tpiewaniem znakomita pani adwokat.-� Te dwa aspekty s� nieroz��czne.Mo�emy straci� ty�ki, ale tak�e g�owy.Pó�niej ci to wyja�ni�.- Wspomnia�e�co� o tym, �e powinni�my st�d znikn��, wi�c na co czekamy? - Musimy zabra� mam�i kuzynk� Cór�.- W takim razie, jak to si� mówi w india�skich legendach: mknijm niczympó�nocny wiatr, zanim blade twarze zjawi� si� ze swoimi grzmi�cymi kijami! -Mój Bo�e, to cudowne! - Przypuszczam, �e poinformuje pan o tym Waszyngton.A teraz wracajmy doustale� taktycznych, panie dowódco.Bez w�tpienia zna pan cel, do którego d��.Jaki jest pa�ski cel? - Taki sam jak pa�ski, generale.Ma�ej grupie naiwnych i�atwowiernych mieszka�ców Stanów Zjednoczonych wyrz�dzono w przesz�o�ciogromn�, niewybaczaln� krzywd�, wi�c wydaje si� zupe�nie oczywiste, �e naróddysponuj�cy tak wielkimi bogactwami powinien ! j� jak najpr�dzej naprawi�.Jak si� to panu podoba, generale? - Trafi�e� w sam �rodek tarczy, �o�nierzu! -By� mo�e nie wie pan, �e kilku cz�onków S�du Najwy�szego uzna�o pozewprzedstawiony przez pa�skiego adwokata za bardzo przekonuj�cy.Nie jest to zpewno�ci� ustabilizowana wi�kszo��, ale ziarno zosta�o zasiane.- Wiedzia�em! -wykrzykn�� tryumfalnie Hawkins.- Gdyby tak nie by�o, nie zaprz�gliby do robotyGoldfarba, którego zreszt� te� szkoli�em, niech mnie kule bij�! - Pan znaHymiego Huragana?- �wietny cz�owiek, silny jak s�o� i ma �eb niczym wyk�adowca na uniwersytecie.- - On naprawd� wyk�ada� na uniwersytecie.- A nie mówi�em?- Tak, tak, oczywi�cie.Jednak w zwi�zku z delikatn� sytuacj� wokó� DowództwaStrategicznych Si� Powietrznych oraz ze wzgl�du 279 na interesy bezpiecze�stwanarodowego S�d Najwy�szy poda tre�� pozwu do publicznej wiadomo�ci dopiero zaosiem dni, a dzie� przedtem pan oraz pa�ski adwokat musicie stawi� si� nazamkni�tym posiedzeniu S�du w celu z�o�enia ustnych wyja�nie�.Dopiero wtedyb�d� mogli zaj�� si� oficjalnie t� spraw�.- Jestem na to przygotowany, dowódcoY.Przygotowywa�em si� do tego prawie od roku! Nie mam nic do ukrycia.Wyst�puj� w s�usznej sprawie.- Czego nie da si� powiedzie� o Pentagonie,Si�ach Powietrznych, a szczególnie o dostawcach sprz�tu wojskowego.Oni chc�dobra� si� panu do dupy, generale.Do pa�skiej martwej dupy.- Je�eli poziomwyszkolenia tego oddzia�u, który przys�ali za mn� do Bostonu, jest taki sam jakinnych, które maj� do swojej dyspozycji, to nie zawaham si� wkroczy� do gmachuS�du Najwy�szego w paradnym stroju Indian Wopotami.- Jezus, Maria! To podobnobyli ich najlepsi ludzie.Jest jeszcze tylko jeden oddzia�, który mo�e si� znimi równa�.Nazywaj� ich Paskudn� Czwórk� i trzymaj� w zamkni�ciu w jakim�szpitalu dla psychicznie chorych, gdzie graj� w siatkówk�, przerzucaj�cstra�ników nad drutami kolczastymi.Teraz u�yj� ich przeciwko panu! - W takimrazie - odpar� Jastrz�b, krzywi�c si� z niesmakiem - mo�e zechcia�by panwyznaczy� do naszej ochrony pluton swoich ludzi? Szczerze mówi�c, dowódco Y,dysponuj� jedynie dwoma adiutantami.- Na tym w�a�nie polega ca�y problem,generale.W normalnych warunkach wys�a�bym wam na pomoc ca�� gromad�do�wiadczonych zawodowców, ale teraz nie ma na to czasu, bo zorganizowanie wtajemnicy takiej operacji musi troch� potrwa�, tym bardziej �e to naprawd� musiby� �cis�a tajemnica, bo je�li nie, to wszyscy jeste�my przegrani.- Co� pan tuzalewa, panie Bezimienny., - Ale� sk�d! Przysi�gam na grób ciotki Angeliny.� - To ciotka Ma�ego Józefa, nie pa�ska.- Mamy wspóln� rodzin�.S�uchaj pan, móg�bym zebra� dwóch, maksimum trzechbardzo bliskich kuzynów, którzy w razie czego b�d� milcze� jak zakl�ci, ale towszystko.Gdybym �ci�gn�� paru wi�cej, zacz�yby si� pytania i plotki: �Dlakogo on w�a�ciwie pracuje?� albo �Jak to, jest w szpitalu? Przecie� jeszczewczoraj wygl�da� znakomicie!�, 280 albo nawet �Podobno pojecha� do rodziny wHartford.Wi�c to dla nich pracuje!� Rozumie pan, generale? Przy wielkiejliczbie pyta� pr�dzej czy pó�niej wyp�yn�oby na wierzch moje nazwisko, a dotego nie mog� dopu�ci�.- Wdepn�� pan w jakie� gówno, dowódco Y? - Przecie� ju�panu powiedzia�em: wydano na mnie wyrok �mierci.Jestem flnito, schiacciata,moje ko�ci ju� zaczynaj� przemienia� si� w popió�! - Paskudne uczucie, prawda,�o�nierzu?.Niech pan we�mie si� w gar��, dowódco.Lekarze nie wiedz�wszystkiego.- Moi wiedz�, przede wszystkim dlatego, �e za choler� nie znaj� namedycynie! ? - Na pa�skim miejscu zasi�gn��bym opinii innych specjalistów.-Generale, prosz�!.Rzecz dotyczy tego, o czym wspomnia�em wcze�niej.Pewneosoby chc�, najdalej za dzie� lub dwa, ujrze� mnie martwego i w grobie, i takw�a�nie si� stanie, a raczej b�dzie wygl�da�o, �e tak si� sta�o, poniewa� b�d�cmartwym, b�d� dzia�a� w pa�skiej, a tak�e w swojej sprawie.- Nie jestem zbytreligijnym cz�owiekiem - zauwa�y� Jastrz�b zjnelancholi� w g�osie.- Chybawidzia�em zbyt wiele krwi przelanej przez fanatyków zabijaj�cych ka�dego, ktonie wierzy� w to samo co oni.Historia jest pe�na tego gówna, a mnie wcale si�to nie podoba.Wszyscy pochodzimy od tej samej ameby, która pierwsza wylaz�a zwody na brzeg, albo od tej samej b�yskawicy, która po��czy�a komórki w co�, zczego potem wyros�y nasze mózgi.Nikt nie ma prawa twierdzi�, �e jest lepszy odinnych.- Czy to d�uga historia, generale? Je�li tak, to obawiam si�, �e niemamy na ni� czasu.- Wr�cz przeciwnie, bardzo krótka.Je�li pana zabij�, tojest pewne jak amen w pacierzu, �e niewiele uda si� panu dokona� zza grobu.Jako� nie wyobra�am sobie, �eby by� pan g�ównym kandydatem do zmartwychwstania.- Jezu! - Z nim by�a zupe�nie inna historia, �o�nierzu.- Ja nie umr�, generale, tylko znikn�, tak jakbym umar�, capiscel -Niezupe�nie.- Jak ju� powiedzia�em, w�a�nie nad tym pracujemy.Jest bardzo 281 wa�ne, �ebymoi, a wi�c tak�e pa�scy nieprzyjaciele nabrali przekonania, �e wypad�em zescenariusza.- Z jakiego scenariusza? - Z tego, w którym wyst�puje pa�skimartwy ty�ek oraz martwe ty�ki wszystkich, którzy razem z panem wdepn�li w toindia�skie gówno! - Pozwol� sobie pu�ci� mimo uszu t� uwag� [ Pobierz całość w formacie PDF ]

do ÂściÂągnięcia > pobieranie > ebook > pdf > download

Linki